Prolog

1.5K 129 5
                                    

   Hatake Kakashi, chłopak o nazwisku budzącym podziw. Wiele osób słyszało o dziecku sławnego Białego Kła, nie dziwne było to, że również odziedziczył po swoim ojcu niesamowite zdolności.

   I to jest strasznie nie fer!

   Jestem Uchiha Obito i to właśnie ja obecnie siedzę schowany obserwując tego "niesamowitego Hatake".

   Co w nim takiego, czego ja nie mam? Jestem w końcu Uchiha i gdy już aktywuje swojego sharingana, będę od niego o wiele lepszy.

   Przynajmniej tak myślałem przez większość czasu, jednakże siedząc już tak od kilku dni i go obserwując zdaje sobie sprawę, jaka wielka przepaść jest między naszymi umiejętnościami.

   Rin mówiła, że dzięki ciężkiej pracy będę mógł dorównać Kakashiemu, ale z dnia na dzień coraz bardziej w to powątpiewam.

   Przede wszystkim, że ten głupek właśnie od tych kilku dni kombinuje coś z błyskawicami. Nadal nie rozumiem, co próbuje tym uzyskać, ale postanowiłem, że będę siedział tu i analizował wszystko, aż nie pokaże efektów tego czego się uczy.

   Dosyć dziwna technika, bo widać jego czakrę gołym okiem. Właściwie z Rin zastanawialiśmy się, dlaczego wraca z poranioną dłonią. Ja już wiem, ale nie powiedziałem jej tego. Nie chce żeby się zamartwiała, w końcu ona boi się o nas najbardziej.

Chidori | ObikakaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz