rozdział 11

349 17 10
                                    

Tak wiem... Ta media nie ma nic wspólnego z pokemonami ale.... Musiałam ją wstawić...

KONIEC PRZYJAŹNI

*PERSPEKTYWA SERENY*


- Gdzie jest Ash? - spytała Down. Na szczęście nie musiałam odpowiadać na to pytanie ponieważ w tej samej chwili z lasu wyłonił się Ash. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jak on potwornie wyglądał. Szedł przygarbiony i ciągną za sobą plecak czapka nie spadła mu z głowy tylko dlatego że zaczepiła się na uchu. Ubranie miał poplamione błotem. Wyglądał na wyczerpanego. Od razu skierował się do domku chłopaków. Zignorował nawet nauczyciela który go wołał. Wlókł się przed siebie ignorując cały świat. Zaczęłam mieć wyrzuty sumienia. Ryzykował dla mnie a ja go tak strasznie potraktowałam... Jednak on nie jest w pełni człowiekiem zadaje się z dziwnymi stworami a nawet z jednym umie się połączyć... To nie jest normalne....

*********
*PERSPEKTYWA ASH'A*

Przez resztę wycieczki Serena nie odezwała się do mnie słowem co częściowo szło mi na rękę. Życie toczyło się jak zwykle. Szedłem właśnie w stronę przystanku gdy usłyszałem znajomy głos               - Dawno się nie widzieliśmy - nie spoglądając za siebie rzuciłem się do ucieczki

*PERSPEKTYWA SERENY*

Szłam właśnie na przystanek gdy zobaczyłam Ash'a już miałam go zawołać  nagle pojawił się jakiś rudy, nienaturalnie wysoki mężczyzna powiedział coś ale nie usłyszałam słów. Ash żucił się do ucieczki jak oparzony nie zaszczycił nieznajomego nawet spojrzeniem. Uciekał ile sił miał w nogach. Nie wiedziałam o co chodzi - Może to jeden z bandytów który napadł Ash'a? - wdrygnęłam się na to wspomnienie i pognałam za nimi. - Ash już raz mnie uratował teraz moja kolej - pomyślałam i skręciłam w zaułek w którym obaj zniknęli. Zamarłam. To był ślepy zaułek! - Gdzie się podziali!? Przecież nie mogli se ot tak zniknąć! - prubowałam coś wymyślić ale na marne. Jedyne wyjście z tej uliczki prowadziło na drogę główną. Z tamtąd przyszłam nie widziałam żeby wychodzili...

😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈

Tak wiem strasznie krótki przepraszam was bardzo za to! Nie mam po prostu weny i czasu...

Pokemon Akademy [1] (Do Napisania Od Początku)Where stories live. Discover now