ᵐᵃʳᵛᵉˡ ˢᶜᵉⁿᵃʳⁱᵘˢᶻᵉ *rewrite*

Sam jako Twój chłopak ❌

🌹 Jesteście swoją wzajemną motywacją

🌹 Świetnie opowiada, ale słucha jeszcze lepiej

🌹 Nie lubicie tych samych ludzi

🌹 "Twoja lewa" aka ciągłe droczenie się

🌹 Jedyne wasze kłótnie są z powodu tego, że bronisz Bucky'ego

🌹 Twoje czekoladowe ciacho zawsze trzyma Twoją stronę

🌹 Codziennie dzwoni, gdy jest na misji

🌹 "Biegłam sobie po parku i nagle zauważyłam niesamowitego mężczyznę przede mną... A potem zobaczyłam Sama."

🌹 Lubisz, gdy zakłada stary mundur ( ͡° ͜ʖ ͡°)

🌹 Steve czasem nie wie czy wy się w końcu nienawidzicie czy kochacie

🌹 Wspólne bieganie! (kto biega ten biega...)

🌹 Pełno zakałdów... Cake mnóstwo... Większość wygrywasz

🌹 "Czasem mam cię ochotę wyrzucić przez okno..." "Kochany, ja średnio cztery razy w tygodniu próbuję cię udusić poduszką..."

🌹 Trudno wam dojść do porozumienia, kiedy przychodzi do kupowania płatków śniadaniowych

🌹 Nie jesteście zwolennikami romantyzmu, ale czasem wam się zdarza spędzić takowy wieczór...

~~~

Przyznam się bez bicia, że na śmierć zapomniałam o tej książce