Rozdział 38

220 22 9
                                    


Harry

- Co ty tu robisz? - zapytałem.

Ginny spotkałem gdy wracałem do domu.

Przestraszyłem się, że może wszystko powiedziała już Hermionie.

- Rozmawiałam z twoją żoną - uśmiechnęła się szeroko.

- Ale o czym? - starałem się nie okazywać strachu i być spokojny.

- E tam... - westchnęła. - Plotki i takie tam... Babskie sprawy - zaśmiała się.

- Ginny...

- Oj już nie martw się - dotknęła mojego policzka, lecz szybko się od niej odsunąłem. - Jeszcze jej nie powiedziałam...

- Jeszcze?

- Mam warunek - uśmiechnęła się szeroko, a gdy zrobiłem pytającą minę, dodała: - Pójdziesz ze mną do łóżka, a ja nic nie powiem biednej Hermionie...

Poczułem wściekłość.
Teraz nie zawahałbym się i zabiłbym ją, lecz wolałem nie iść do Azkabanu tylko i wyłącznie przez nią.
Nie jest warta tego!

- Coś ty powiedziała?

- To, co słyszałaś - uśmiechnęła się jeszcze szerzej. - Wybierz teraz.

Hermiona

Wciąż nie mogłam zrozumieć, po co Ginny przyszła...
Nawet nie wiedziałam, kiedy i jak tu wróciła. To było bardzo dziwne i mam bardzo złe przeczucie... Za dużo krzywdy mi narobiła, bym mogła myśleć inaczej...

- Cześć kochanie - usłyszałam Harrego.

- Cześć - starałam się nie pokazywać, że "jestem w innym świecie". - Zjesz coś?

- Potem... - pocałował mnie w policzek.

- Była tu Ginny - powiedziałam po chwili milczenia.

- Widziałem - spoważniał.

- Nie orientujesz się po co przyszła?

- Nie.

Przez chwilę myślałam, że się denerwuje...
Nawet nie spojrzał w moje oczy, gdy rozmawialiśmy, ale to była chwila.

- Ciekawe czego chciała... - westchnęłam. - Bo na pewno nie przyszła popatrzeć jak mieszkamy. Ja wiem jaka ona potrafi być.

- Nie martw się, skarbie - szepnął jakby niepewnie.

Nie wiem czy wymyślam, ale nie wiem co o tym myśleć... Harry dzisiaj zachowuje się dziwnie, chociaż może to że zmęczenia...

Nie wiem... nie wiem co myśleć...

- Harry?

Spojrzał na mnie.

- Wszystko w porządku?

- Po prostu jestem zmęczony - uśmiechnął się delikatnie do mnie.

A może to było sztuczne?
A może jestem zbyt przewrażliwiona?

************************************
Hejo! 😘
Jak Wam się podobał rozdział?
Staram się, ale wena... 😒😒😒
Wybaczcie, że jest krótszy, ale sami wiecie (WENA...) 😑😑😑😑😑
Co u Was? Jak tam Wasze wakacje?
Bo u mnie czas tak szybko leci, że... Ochhhh 😞😞😩
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

He come back || HP || Harrmioneजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें