Początki - 1

1.6K 25 1
                                    

-Eden !!!

Usłyszałam swoje imię i od razu się odwróciłam, zobaczyłam Matta. To mój najlepszy przyjaciel, jest wysoki, jest blondynem z niebieskimi oczami. Przyjaźnimy się od dziecka a teraz jesteśmy w liceum i jesteśmy nawet dobrymi uczniami. Czasem po prostu nauczyciele nas nie rozumieją albo wykłócamy się o swoje poglądy. Po chwili Matt był już obok mnie.

-Cześć Matt ~ powiedziałam z wielkim uśmiechem

-Cześć piękna ~ powiedział i uśmiechnął się równie szeroko jak ja i szliśmy do liceum razem

***

Gdy doszliśmy do fontanny przed szkołą, zobaczyłam Caroline. Dziewczyna, która wszystkich doprowadza do szału, jest okropnie wredna i wie to każdy. A najgorsze jest to że jest przewodniczącą i nauczyciele ją lubią i dużo uchodzi jej płazem.

-Jak zwykle spóźnieni ~ mówiąc to zrobiła złośliwy uśmieszek

-Jak zwykle wredna ~ powiedział Matt i zaśmiałam się z nim

-Lepiej uważajcie nie wiecie z kim zadzieracie !!!

-Wiemy doskonale, przewodnicząca szkoły i w dodatku czysta blondyna ~ powiedziałam z Mattem w tym samym czasie bo codziennie tak mówiła i tak jej zawsze odpowiadaliśmy

Matt złapał mnie za ramiona i poszliśmy do klasy, byliśmy lubiani aż tak że chłopcy wyrywali Matta ode mnie a dziewczyny robiły tak samo ze mną, tylko po to by pogadać z nami osobiście. A zawsze na początku dziewczyny wypytywały mnie o Matta, czy w końcu jesteśmy razem itp. Później były lekcje i jak zwykle na najnudniejszej godzinie czyli Historia, pisałam z Mattem liściki o tym co dzisiaj zrobimy, gdzie pójdziemy. Pan nawet na to nie reagował był przyzwyczajony, wszyscy nudzili się i w ciszy kiedy pan mówił potajemnie pisali ze sobą ...

                                                                                                ***

Nagle zabrzmiał ostatni dzwonek, który kończył lekcję. Wszyscy zebrali swoje rzeczy i wybiegli ze szkoły, gdy byłam przy fontannie czekając na Matta, podeszła do mnie Carolina i „przez przypadek '' wylała na mnie swój sok pomidorowy. Byłam cała mokra i czerwona, Carolina zaśmiała się ze mnie i poszła dalej. W tedy podszedł do mnie wkurzony Matt, zdjął bluzę i nałożył mi ją na ramiona tak żeby zakryć prześwitującą bluzkę.

-Kiedyś ją zabije ! ~ powiedział i zrobił grymas na twarzy

-Kiedyś los się odwróci, spokojnie ale muszę się przebrać ~ delikatnie się uśmiechnęłam aby zdjąć trochę napięcie


***

Weszłam z Mattem do mojego pokoju w akademiku, mojej współlokatorki nie było. Tessa tak właśnie się nazywała, była trochę inna była samotna i nie lubiła nikogo oprócz mnie, więc Matt spokojnie mógł wejść. Również nie przepadał za Tessą ale nie winie go za to, Matt rozłożył się na moim łóżku i mnie obserwował a ja wyciągnęłam ubrania z szafy i poszłam do toalety się przebrać. Po kilku minutach wyszłam, ubrałam się w czarne spodnie z dziurami i białą bluzkę z jakimś napisem ale to co zobaczyłam zabrało mi dech w piersiach. Zobaczyłam Tesse i Matta, Którzy tłukli się poduszkami, nawet mnie nie zauważyli byli zbyt zajęci walką. Wzięłam pierwszą poduszkę z brzegu i uderzyłam nią Matta a potem Tesse, obje patrzyli na mnie zdumieni ale ja uśmiechnęłam się i znów była bitwa ale teraz w trójkę. Po 20 min wszyscy padli na łóżko jak muchy byliśmy bardzo zmęczeni.

-Może coś zimnego do picia ? ~ powiedziałam cała zdyszana

-Tak ~ powiedzieli i uśmiechnęli się do mnie

Wstałam i poszłam do kuchni aby coś przygotować do picia, zobaczyłam sylwetkę jakiegoś mężczyzny, zaczęłam krzyczeć a postać zniknęła za to pojawił się Matt i Tessa.

-Eden ! Co się stało ?!

Informacje o bohaterach:

Główna bohaterka - Eden

Przyjaciel Eden - Matt

Przewodnicząca szkoły - Carolina

Współlokatorka Eden - Tessa

PorwanaWhere stories live. Discover now