Wybaczcie, obiecałam, że rozdział pojawi się w weekend ale zapomniałam o sprawdzianie z geografi i zaczęłam się uczyć. Błędy poprawię jak znajdę czas. Mam nadzięje, że rozdział się spodoba i miłego czytania :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Odsunąłem się od chłopaka w odpowiednim momencie, ponieważ już po kilku sekundach przed nami stał mój ojciec.
- Witaj Shou... Dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Ty jesteś...?
- To jest Kageyama, kolega z drużyny - do pewnego czasu ale z tatą nie chcę o tym gadać
- Witaj a gdzie mama?
- Ma nocną zmianę a ja zostałem z Natsu bo złapała gorączkę.
- Możecie iść do pokoju ja już zajmę się Natsu.
Jak powiedział tak zrobiliśmy. Weszliśmy do mojego pokoju.
- Nie powinieneś wracać do domu? Jest późno.
- Powinienem ale nie chcę.
Czemu czas musi tak szybko płynąć przy nim. Patrzyłem chłopakowi w oczy. To nie tak, że chcę się go pozbyć ale jak przy mnie jest to dziwnie mi ciepło ale to nie jest złe uczucie nawet miłe a po drugie jest tu ojciec a z nim ostatnio się pokłóciłem.
- Ka.Ge.Ya.Ma.
- Tak?
Rzuciłem się chłopakowi na szyję, przez co obaj wylądowaliśmy na podłodze.
- Hinata co jest do...
- Nie można się przytulić?
- To jest rzucenie się na kogoś nie przytulanie.
Aktualnie wygląda to tak, że siedzę okrakiem na chłopaku a on podpiera się na łokciach.
- Nic ci się nie stało, więc nie marudź.
- A miałem powiedzieć, że nie jesteś podobny do Misuki.
- Bo nie jestem.
- Jesteś.
- To źle?
- Nie...no co ty.
- Wybacz, że jestem podobny do Nori - powiedziałem udając, że mam focha.
- Wybaczam - po czym chłopak mnie pocałował
Jednak nie mogło być lepiej niż to, że ojciec musiał wejść do pokoju. Super tego mi brakowało.
- Zrobić wam herba....Shouyou!?
Wstałem z Kageyamy i pomogłem mu wstać.
- Chyba musimy o czymś poważnie porozmawiać?
- T-tak. Kageyama chodź odprowadzę cię.
Wyszliśmy z domu, chłopak złapał mnie za ręke. Trochę głupio się stało, że ojciec nasz widział ale no trudno. Szliśmy w trochę niezręcznej ciszy.
- Przepraszam.
- Za co? Przecież nic się nie stało.
- Nie chciałem, żeby tak wyszło.
- Wiesz mi się nie oberwało ale trochę czuję się winny.
- Wiesz ja się na ciebie rzuciłem, wiedząc, że ojciec jest za ścianą.
- Jednak się przyznałeś, że się na mnie rzuciłeś.
- Chodziło mi w sensie, że chciałem się przytulić.
YOU ARE READING
Chcę cię sprawdzić [KageHina]
FanfictionHinata jest ciekawy dlaczego Kageyama jest popularny i co dziewczyny w nim takiego widzą. Według Hinaty Kageyama to dupek, który cały czas się na niego wydziera ale niezbyt długo. Co może z tego wyniknąć? Czy Hinata nie będzie już uważał Kageyamy za...