eleven;

1.9K 155 41
                                    

Piątek, 21 grudnia, 12:47

Natarczywe pukanie obudziło Jimina. Delikatnie przejechał ręką po policzku Taehyunga i zszedł powoli z łóżka, aby nie obudzić nadal śpiącego chłopaka.

P.JM: Kto to może być?

Wyszedł ze swojego pokoju od razu schodząc na dół. Otworzył drzwi i zobaczył tam uśmiechającego się od ucha do ucha swojego starszego brata.

-Jin! -Pisnął młodszy od razu rzucając się bratu na szyję i przytulając go.

-A ty czemu nie w szkole? -Zapytał brązowo-włosy, odwzajemniając uścisk swojego braciszka.

-Um.. Mam gościa.. -Blondyn zarumienił się lekko i przepuścił Jina, aby ten mógł wejść do domu.

Chłopcy po tym jak Jin rozebrał się z kurtki, szalika, czapki i butów, przeszli do salonu. Usiedli na kanapie i zaczęli ze sobą rozmawiać.

-Kto jest Twoim gościem braciszku? -Zapytał Jin, spoglądając na blondyna, który na całej twarzy spalił buraka.

-To.. Um.. -Blondyn przełknął narastającą gulę w swoim gardle. -Mój chłopak.. Jesteśmy razem od niedawna, ale on jest inny niż Yoon Sun.

-Rozumiem. Jesteś z nim szczęśliwy?

-Zdecydowanie tak. Wiesz.. Jego miałem ochotę pocałować. Tak jakoś działa na mnie inaczej niż Yoon Sun. -Jimin zaśmiał się krótko.

Taehyung słysząc głosy z dołu, leniwie wyszedł z łóżka i skierował się na dół, gdzie Jimin i jeden z nieznanych mu głosów, żwawo ze sobą rozmawiają. Wszedł powoli do salonu, a dwójka chłopców spojrzała na niego równocześnie.

-Bracie. -Jimin wstał i podszedł do szarowłosego, obejmując go w pasie. -To jest mój chłopak Taehyung. Tae poznaj mojego starszego brata Jina.

-Miło mi Cię poznać Taehyung. -Jin wstał z kanapy i stanął przed Taehyungiem wyciągając do niego rękę, a ten natychmiastowo ją uścisnął, również się przy tym uśmiechając. Czuł się trochę niezręcznie, ale ważne jest to, aby zrobić dobre pierwsze wrażenie, prawda?

-Mi również miło Ciebie poznać. -Spojrzał na starszego, nadal uśmiechając się.

Kiedy chłopcy skończyli się przedstawiać, usiedli na kanapie i zaczęli rozmawiać. Jin cały czas wypytywał Taehyunga lub swojego młodszego brata o to jak się poznali, gdzie, kiedy, ile ich związek trwa, kiedy zauważyli, że czują do siebie coś więcej oraz co takiego sprawiło, że Jimin miał ochotę pocałować Taehyunga.

Blondyn jak i szaro-włosy byli wręcz atakowani pytaniami. Nie przeszkadzało im to, ale w pewnej chwili Taehyunga złapał głód, który Jimin zauważył. Musieli na chwilę opuścić Jina, a ten trochę zdezorientowany przytaknął głową.

Taehyung i Jimin poszli do łazienki, która znajdywała się na dole i zakluczyli drzwi, aby ciekawski - jak to ujął Jimin - brat im nie przeszkodził. Jimin stanął przy ścianie, a Taehyung wszedł pomiędzy jego nogi i ugryzł go w miejsce, które zostało do tego wyznaczone. Po tym szaro-włosy wstał i pocałował blondyna.

Po kilku minutach całowania się wyszli z łazienki i ponownie udali się do salonu, w którym siedział nadal trochę zdezorientowany Jin.

-Co wy tam takiego robiliście? -Zapytał brązowo-włosy, marszcząc przy tym brwi.

-Musieliśmy coś załatwić. -Powiedział Jimin, siadając na kanapie, obok swojego starszego brata.

-Ale wy tak serio już..? -Brązowo-włosy spojrzał groźno na Taehyunga.

-Uprawialiśmy seks? -Zaśmiał się krótko szaro-włosy. -Nie. Kiedy Jimin będzie na to gotowy to sam mi o tym powie, nie zamierzam go do niczego zmuszać.

P.JM: Kiedy będę na to gotowy, huh? Pewnie trochę sobie na to poczekasz.

-Wiem. -Mruknął Taehyung. Po chwili dopiero zdał sobie sprawę z tego co zrobił. Przecież Jin nie jest niczego świadomy.

-Wiesz.. Ale co? -Po raz kolejny dzisiejszego popołudnia zapytał zdezorientowany Jin.

-Hm..? Nic takiego nie mówiłem. -Uśmiechnął się nerwowo Taehyung.

-Bracie.. Coś musiało Ci się przesłyszeć, ja nic nie słyszałem. -Zaśmiał się Jimin, lekko szturchając swojego chłopaka, za karę, że o mało co się nie wygadał.

-Może i masz rację. Starość nie radość. -Zaśmiał się brązowo-włosy, a po chwili Jimin i Taehyung do niego dołączyli.

-Nie jesteś stary bracie! Masz dopiero dwadzieścia siedem lat!

-Jeszcze tylko trzy lata i będę miał trzydziestkę. A ja nadal nikogo nie mam! -Krzyknął rozpaczliwie najstarszy z nich.

-Na pewno sobie kogoś znajdziesz. -Powiedział Taehyung, uśmiechając się przy tym wesoło.

-Macie moje błogosławieństwo gołąbeczki! -Ni stąd ni zowąd krzyknął Jin, dając im zgodę na związek. Cała trójka roześmiała się i spędziła dzień na rozmawianiu. W międzyczasie Taehyung i Jimin poszli się wykąpać (oczywiście osobno) i przebrać się w jakieś świeże ciuchy. Jimin zawsze nosił jakieś za duże bluzki, koszulki i bluzy, więc bez problemu znalazł coś dla Taehyunga.

ᴠᴀᴍᴘɪʀᴇ || ᴠᴍɪɴWhere stories live. Discover now