one;

5.3K 224 172
                                    

Jimin postanowił pójść na imprezę z przyjaciółmi z dawnej szkoły. Musiał się przenieść ze względu swojego pierwszego i już byłego chłopaka, z którym był przez miesiąc i chodzili razem do szkoły. Do niczego między nimi nie doszło przez ten miesiąc. Nawet do głupich pocałunków czy seksu. Jimin zawsze chciał zrobić to z wyjątkową osobą, a uważał, że już jego były chłopak taki nie był. Wiedział, że Kim Yoon Sun* chciał go tylko przelecieć, ale Park nie dał się na to namówić. Pewnego dnia wszystko się skomplikowało. Yoon Sun oskarżył Jimina o zdradę i go pobił. Twierdził, że Jimin cały czas go zdradza i wyżył się na nim. Po tygodniu od ich kłótni Jimin postanowił opuścić mieszkanie chłopaka. To co tam zobaczył wchodząc do salonu, odebrało mu mowę. Yoon Sun bzykał się z jakąś laską na kanapie. Park postanowił to zignorować, zabrać swoje rzeczy i jak najszybciej opuścić te mieszkanie rzucając tylko: "Yoon Sun, to koniec z nami." Kim Yoon Sun oczywiście przepraszał go za tą sytuację i chciał, aby Jimin do niego wrócił, jednak Park nie dał się wziąć na litość i nie wrócił do chłopaka.

-Jimin! -Jedna z jego przyjaciółek go szturchnęła, aby wrócił na ziemię.

-Hm..? -Jimin spojrzał na brunetkę siedzącą obok niego.

-Znowu się zamyśliłeś. Minęły trzy miesiące od tego jak W KOŃCU zostawiłeś tego dupka. -Brunetka objęła go ramieniem.

-Wiem.. Ale dalej nie daje mi to spokoju. Wiesz.. on był moją pierwszą miłością. -Jimin ciężko westchnął.

-Był. No właśnie był. Nie zadręczaj sobie nim głowy i baw się z nami, póki jeszcze cię przy sobie mamy. -Uśmiechnęła się do niego szeroko i podstawiła mu kieliszek z wódką. Park bez wahania przyłożył go do ust i wypił całą zawartość kieliszka na raz.

Po kilku godzinach dobrej zabawy do klubu wszedł nie kto inny jak były chłopak Jimin'a, z tą samą dziewczyną, z którą bzyknął się na kanapie w ich wspólnym mieszkaniu. Oboje spojrzeli na siebie. Jimin nie wytrzymał tej presji i wybiegł z klubu, mówiąc swoim przyjaciołom, że na dziś ma dość picia, bo jutro idzie do nowej szkoły i chce zrobić dobre pierwsze wrażenie. Jimin zapłakany biegł do swojego domu nie zwracając uwagi na to czy kogoś potrąci. Jednak wpadł na pewnego chłopaka, przewracając się na niego. Nie wiedział jeszcze, że ta sytuacja zmieni jego życie.

-P-Przepraszam! -Jimin natychmiastowo wstał z chłopaka, podając mu rękę aby pomóc wstać.

-Nic się nie stało, też nie zwracałem uwagi na ludzi, którzy obok mnie przechodzą lub potrącają. -Chłopak chwycił Jimin'a za rękę i podniósł się poprawiając swoją bluzkę i otrzepując spodnie. -Wygląda na to, że coś ci się stało skoro masz całe zaczerwienione oczy.

-Nic mi nie jest. -Przetarł rękawem jednej ręki swoje mokre od łez policzki. Spojrzał na chłopaka, który był od niego o głowę wyższy. -W-Wybacz, ale spieszę się do domu. -Przeszedł obok niego i już miał odejść, ale poczuł jak ktoś go łapie za nadgarstki.

-A mogę chociaż poznać twoje imię? -Chłopak mocniej zacisnął rękę na nadgarstku Jimin'a. -Nie ładnie się tak nie przedstawiać. Ja jestem Kim Taehyung.

-Park Jimin. -Odpowiedział obojętnie. -Miło mi cię poznać. -Odwrócił się w jego stronę i wymusił delikatny uśmiech. -Mógłbyś mnie już puścić? Naprawdę chcę już być w domu. -Taehyung natychmiastowo puścił jego rękę. -Dziękuję. I może do zobaczenia. -Jimin odwrócił się do niego plecami i odszedł. Taehyung przez dłuższą chwilę stał zamurowany patrząc na odchodzącego chłopaka. Zastanawiał się, co takiego mogło się stać, że ktoś taki jak on płakał?

Jimin po około dwudziestu minutach dotarł do domu, w którym mieszkał sam. Jego rodzice postanowili zostać w Busan, a on po skończeniu 16-stego roku życia przeprowadził się do Seulu. Jego rodzina była bogata, więc zafundowała mu mieszkanie w mieście, w którym chciał rozwijać swoją pasję. Wszedł do mieszkania, zdjął buty i poszedł do łazienki wziąć szybki, ciepły prysznic. Po skończeniu szybkiego, ale relaksującego prysznica poszedł do swojego pokoju, ubrał białą bluzkę bez żadnego nadruku i do tego czarne bokserki. Położył się na swoim łóżku i zamknął oczy. W jego głowie pojawił się obraz Taehyung'a, jego piękne ciemnobrązowe oczy, i dość wąskie malinowe usta, oraz jasnoszare włosy. Uśmiechnął się na myśl o nieznanym chłopaku i zasnął.

ᴠᴀᴍᴘɪʀᴇ || ᴠᴍɪɴWhere stories live. Discover now