[7]

1.5K 74 2
                                    

01.07.2009

drogi pamiętniku!

dzisiaj znowu przyszli do nas gale i harry. harry mnie nawet przeprosił, więc uznałem, że wreszcie możemy się przyjaźnić!

poza tym zaczęły się wakacje. jestem bardzo szczęśliwy, chociaż wiem, że po wakacjach jakey idzie do czwartej klasy, więc będzie miał dla mnie mniej czasu. w dodatku okazało się, że gale jest w moim wieku! to fajnie. gale jednak nie jest taki dziwny, więc może wreszcie będę mieć przyjaciela.

jakey zabrał nas wszystkich dzisiaj do ogrodu sąsiada w naszym sąsiedztwie.  ogród należy do naprawdę miłego, starszego pana, który czasem mi i braciszkowi daje jabłka, które pomagamy mu zrywać. jakey powiedział, że pan wyjechał do rodziny za granicę, więc wszyscy przekradliśmy się do jego ogrodu. jakey wspiął się na drzewo i zaczął zbierać jabłka.

gale powiedział nam, że tak nie wolno, więc wsadziłem mu jabłko do ust. chyba zrozumiał, że nie powinien się odzywać, bo dopóki nie wróciliśmy do domu nawet się nie odezwał.

udawałem, że nie zwróciłem uwagi, kiedy harry rzucił we mnie jabłkiem. nie chciałem, żeby jakey znowu się z nim pokłócił.

a kiedy gale i harry poszli, ja i jakey wróciliśmy do swojej kryjówki i tam jedliśmy jabłka. powiedziałem braciszkowi, że przypomina mi jabłka z ogrodu sąsiada, bo jest tak samo słodki, a jakey mnie wtedy przytulił. lubię się do niego przytulać tak samo, jak lubię jeść jabłka sąsiada.

do następnego!

baz

❝zakazany owoc❞Where stories live. Discover now