-19-

998 55 0
                                    

Jimin pov.

Z impetem otwieram drzwi do sali gdzie leży dziewczyna. I co widzę?
Skuloną i całą zapłakaną Soo.
Powoli do niej podchodzę i otaczam jej malutkie ciało swoimi ramionami.

Nic nie mówi tylko mocniej się do mnie przytula płacząc. Zaczynam ją głaskać po włosach i szepcząc uspokające słowa.

Dziewczyna w pewnym momencie się od de mnie odsuwa podciągając nosem.

~Przepraszam, przez ze mnie masz mokrą koszulkę

~ Moja koszulka jest teraz mało ważna, teraz najważniejsze jesteś ty

~ Dziękuję...

~ Za co?

~ Za to, że jesteś

~ Byłem, jestem i będę zawsze przy tobie

Dłużej nie wytrzymałem i pociągnełem tą małą istotkę do kolejnego przytulasa. Znowu zaczęła płakać ale mam nadzieję, że z szczęścia a nie z smutku. Chciałbym aby było tak zawsze. My przytuleni do siebie w przyjemnej ciszy tylko, że w innych warunkach a nie w sali szpitalnej..

Pomyłka? || Park Jimin ✓ [Korekta] Where stories live. Discover now