#3 Supa Strikas

1K 37 8
                                    

Pobiegłam do do domu po torbę, już nie mogłam się doczekać. Weszłam do domu, szybko wbiegłam po schodach na piętro do swojego pokoju, chwyciłam swoją starą torbę z Niagary i wybiegłam z domu. Pognałam na trening.

×Po pół godziny×

Stanęłam pod Strikaland, naprawdę robi wrażenie. Weszłam do środka i skierowałam się w kierunku gabinetu trenera. Po drodze zaczepił mnie jakiś mężczyzna w ciemnych okularach. Poznałam w nim trenera Strikas, którego już kiedyś widziałam.
- Dzień dobry, panna Sato? Idź sie przebrać. -Zanim zdążyłam coś powiedzieć dodał.- Korytarzem prosto i w prawo, trzecie drzwi po lewej.
Weszłam do szatni i zaczęłam się przebierać, gdy już byłam w stroju zawodników Niagary, do pomieszczenia weszło pietnastu mężczyzn, śmiali sie, żartowali, ale gdy mnie zobaczyli zrobiło sie cicho.
-Kim jesteś?-Odezwał sie jakiś koleś z afro.
-A wiec... ja...-Nie zdążyłam dokończyć, bo któryś z zawodników rzucił mi sie na szyje. Od razu poznałam ten czuły uścisk.
-Hiroko.-Wydusił gdy mnie puścił.-Co ty tu robisz?
-No bo, widzisz Tygrysie. Przeprowadziłam się. I teraz mieszkam w Polsce.
-Zaraz. Skąd właściwie wy sie znacie? -Zapytał facet z czarnym kucykiem.
-No cóż, to dość długa historia, ale..
Nie dokończyłam, bo właśnie wszedł trener.
-Panowie, widzę że poznaliście już nową zawodniczkę Hiroko Sato.-Wszyscy oprócz Tygrysa zrobili wielkie oczy.-Hiroko w drużynie będzie grała jako ofensywny pomocnik. No, co tak patrzycie? Przebierać sie!-I wyszedł.
Gdy poszliśmy na boisko trener powiedział:
-Dzisiaj podzielicie sie na dwie drużyny:atak i obrone.
Poszłam w strone swojej drużyny. Zaczeliśmy gre. Biegłam na bramke Wielkiego Bo (Zdążyłam wszystkich poznać w szatni). Zostałam zablokowana przez Ściane, podałam do Shakera, a on strzelił bramke. Kolejna akcja. Dostaję piłkę od Rasty. Podałam do Tygrysa, ten mi odegrał. Znowu biegłam na bramkę. North chciał mnie zatrzymać, ale użyłam mojego "popisowego numeru". Podbiłam piłkę, po czym przebiłam ją wewnętrzną stroną stopy nad obrońcą, jakbym grała w siatkówke, a North był siatką. Dobiegłam do piłki. Pozostali obrońcy nie stanowili dla mnie problemu. Po chwili stałam pod bramką. Podbiłam piłke i strzeliłaam gola. Druga akcja była podobna, tyle że dostałam piłke od Rasty, po czym podałam do Tygrysa i mrugnełam. Chłopak najwyraźniej odczytał sygnał bezbłędnie, bo już po chwili skoczyłam do piłki i z całej siły odbiłam ją głową. Tak, gra w powietrzu jest bez wątpienia moją mocną stroną

ΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔΔ

Przepraszam za brak takich liter jak ą i ę, ale od jakiegoś czasu pisze na tablecie, który niejest zbyt wygodny. Przy okazji chciałam zaprosić na moje pozostałe książki:
~Przyjaciele z boiska
~Spotkanie po latach |Inazuma eleven|

Dziewczyna Kontra Reszta Świata |Supa Strikas|Where stories live. Discover now