13. Niespodzianka goni niespodziankę

12 0 0
                                    

Wieczorem kiedy ochłonęła, była w gruncie rzeczy zła na siebie. Mogła z nim inaczej porozmawiać. Zdążyła też już porozmawiać z Oliwią, która powiadomiła ją, że w pracy szukał jej Robert. Majka jednak przemilczała spotkanie w galerii bo wie, że przyjaciółka by ją zrugała za to zachowanie. W sumie sama ma ochotę się za nie objechać. Jej kontemplacje przerwało nawoływanie z kuchni.

- Słucham cię ciociu. - spytała, wpadając do kuchni. - Stało się coś?

- Mam do ciebie ogromną prośbę. Mała Milenka ma jutro urodziny i chciałam upiec dla niej jakieś ciasto, ale nie mam pomysłu. - wyjaśniła ciocia.

Majka już miała kilka pomysłów i wiedziała co zrobi dla małej.

- Nie martw się mam już mały pomysł. A powiedz mi tylko na ile osób to będzie. Będzie miała jakieś koleżanki na przyjęciu?

- Daria, jej mama wspominała coś o jakichś trzech koleżankach. Mimo wszystko obiecała jej, że wyprawi jej urodziny takie jak miała w zeszłym roku albo się chociaż postara, żeby takie były.

- Kochana nie martw się, tylko powiedz mi czy mamy paterę obrotową i taka zwykłą? - spytała przeszukując szafki kuchenne.

- Mam zwykłą, a obrotową zaraz pożyczę od Lidzi. - wyjaśniła ciocia

- Ok. To ja już wiem co zrobię tylko rano skoczę po zakupy bo i tak nie mam wszystkich składników. Ciociu tylko ja nie wiem co ona lubi, a chciałabym jej sprawić niespodziankę.

- Kochanie to najlepiej będzie jak dam ci numer do Darii, wy się dogadacie. - stwierdziła kobieta i poszła po telefon komórkowy.

Majka już miała w głowie plan niespodzianki dla małej, a przy okazji pozna rodzinę, której ciocia tak pomaga.

- Proszę kochanie, tu masz jej numer. - odparła ciocia, podając jej telefon.

- To ja tu sobie wszystko przygotuję tak, żeby rano wyskoczyć po zakupy, pójdę się wykąpać i zadzwonię do niej. - cieszyła się, że będzie miała na jutro zajęcie, a przy okazji zrobi komuś niespodziankę.

- Dziękuję kochanie. Ja nie miałam pomysłu, a ty co chwila masz jakieś nowe do tej kawiarni Oliwki. Trochę roboty będziesz pewnie miała co? Widzę, że już coś sobie wykombinowałaś.

- Dla mnie to przyjemność, a mała będzie miała niespodziankę. I mam pytanie, takie malutkie.

- No pytaj. - zachęcała dziewczynę

- Mogę jechać z tobą? Uśmiech tej dziewczynki będzie dla mnie najlepszym wynagrodzeniem. - odpowiedziała

- Nawet nie wiesz jak się cieszę kochanie. Chciałam ci to proponować ale wszystko już jasne.

- Dobra to ja lecę się kąpać i dzwonić do mamy małej solenizantki. - cmoknęła ciocię w policzek i już jej nie było.

*

Po uzgodnieniu z Darią, mamą małej Milenki wszystkich szczegółów, ruszyła od rana na zakupy. Ziąb był nie mały i w powietrzu czuć było nadchodzący wielkimi krokami grudzień, a wraz z nim święta. Majka nie mogła sobie odpuścić i kupiła Milence także prezent od siebie. Panna ma 6 lat i jest zdecydowana czego chce. Róż i fiolet będą dominować na wypiekach. Rajd po sklepie był w tempie ekspresowym, bo już o 15 przyjęcie będzie się rozpoczynać. Kiedy wszystko już miała gotowe ruszyła do domu, by móc zacząć działać w kuchni.

Like a daydreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz