Szlaban

391 23 1
                                    

Loreen: Ej, ludzie żyjecie?

- Loreen napisała, stary. - powiedział Syriusz do Jamesa.

- To jej odpisz, ja zara się dołączę...

- Co ty, fap time?

- Nie idioto, matko...

Syriusz wziął pergamin i napisał.

Syriusz: Żyjemy, żyjemy :P

James: Lubie placki ^-^

- Stary, serio?

- No co? Tylko ją informuje.

Loreen: James, weź się ogarnij hahaha lubisz placki to się tym nie chwal!!!

Glizdogon: No właśnie! :P

- Co ty nie śpisz?

- Nie chce mi się. - mruknął Peter.

James: Oj, cicho tammmm!

Loreen: Co z Remusem?

- No i co tera? Chyba jej nie napiszemy, że biega sobie po lesie. - stwierdził Syriusz.

- Napisz, że śpi. Rusz tym mózgiem.

Syriusz: Biedaczek zasnął.

James: Lor, zdradzę Ci sekret hihihihi.

Loreen: Jaki? I co ty się nachlałeś czegoś?

James: Nie haha tylko ten sekrecik taki słodki *-*

Loreen: No walisz.

Syriusz: Co ty chcesz jej powiedzieć, idioto?

James: Ty wiesz co :D S

Syriusz: Nawet nie próbuj...

James: A Łapcia się zakochał!!!

- Nie powiesz jej, no nie? Zabije cie jak to zrobisz. - syknął Syriusz.

- Wyluzuj stary, nie zrobię tego. - zapewnił go James.

Loreen: No to zagadka... hmm... Kto to? Jennifer? Avril? Malfoy? Hahaha

Syriusz: Lucjuszu wyjdziesz za mnie? Hahaha Weź nie dobijaj kobieto

. Loreen: W sobotę Hogsmade, idziecie?

James: Jasne.

Loreen: Okej. Idę spać, dobranoc!!!

Syriusz: Branoc!

James: Kolorowych!

*

Nastał ranek. Huncwoci powlekli się do Wielkiej Sali siadając przy wolnych miejscach koło Mirficenty. Pół przytomni zjedli śniadanie i ruszyli z powrotem do Wieży Gryffindoru. Zauważąjąc Loreen, Jennifer i Avril siedzące na kanapie przed kominkiem usiedli na podłodze naprzeciwko nich.

- Co robicie? - spytał James.

- Piszemy nowe kawałki. - odpowiedziała Jennifer. - Dwa już mamy.

- Zademonstrujecie nam?

- Później. - powiedziała Loreen.

- Trzymamy cię za słowo. - mruknął Syriusz.

Świat HuncwotówWhere stories live. Discover now