- Czego? - spytała.
- Gramy w butelkę z fałszyskopem, by nikt nie mógł kłamać. - wytłumaczył James, z szerokim uśmiechem.
- Przecież to mugolska gra. - prychnęła.
- Ale fajna.
- Dobra, a co ja mam robić?
- Zagrać z nami.
Spojrzała na nich z odrazą i usiadła między chłopaka, który zapytał ją rano o jej wynalazek i Avril.
- Ty kręcisz. - powiedziała Jennifer.
Zakręciła butelką, która dziobem wycelowała w Syriusza, a denkiem w lekko upitego Oliviera.
- Wyzwanie czy pytanie? - zapytał Oliver.
- Pytanie. - odpowiedział Syriusz.
- Hmm... którą dziewczynę najbardziej lubisz?
- Loreen. - rzekł bez zastanowienia.
I zakręcił butelką, która wycelowała w Loreen i Jamesa.
- Wyzwanie czy pytanie? - spytał z uśmiechem.
- Wyzwanie. - rzekła.
- Wyjdź z Syriuszem na Wielkie Schody i krzyknij na cały głos "pachnę cynamonem".
Wszyscy się roześmiali.
- Dobra, chodź. - rzekła do Syriusza.
I wyszli z pokoju wspólnego przez portret w ścianie.
Po chwili wrócili rycząc ze śmiechu.
- I co? - spytał James.
- Krzyknęła i to z pomocą zaklęcia wzmacniającego głos! - powiedział dusząc się ze śmiechu.
Wszyscy ryknęli śmiechem.
- No t-teraz ty Wenus. - rzekł Syriusz, puszczając do niej oko.
Zakręciła po raz drugi. Wypadło na Jennifer i Oliviera.
- Pytanie. - powiedział pospiesznie.
- Kim byś był gdybyś nie był sobą?
- Pewnie piwem kremowym.
I znów wybuchnęli śmiechem.
YOU ARE READING
Świat Huncwotów
FanfictionUWAGA! OPOWIADANIE PRZECHODZI GRUNTOWE POPRAWKI, KTÓRE JAKIŚ CZAS POTRWAJĄ! Historia opowiada o życiu Huncwotów w Hogwarcie, do których należą James Potter, Syriusz Black, Remus Lupin, Peter Pettigrew i Loreen Lopez.