mówi sobie, że nie ma w tym nic złego, że to wszystko normalne i niczego to nie zmienia. to nic złego, że ją dotyka, że ją całuje.
to nic złego, że ona tego pragnie.
ale prawda jest taka, że kiedy wplątuje palce w jego włosy, żeby przyciągnąć go jeszcze bliżej, wie, że to nie jest nic dobrego. wie, że nie powinna tak bardzo go chcieć, tak bardzo pragnąć jego dotyku.
jego usta muskają jej szyję, delikatnie, ostrożnie, sprawiając, że jej myśli znikają. wszystkie rozpływają się niczym mgła, kiedy zaczyna jej się robić gorąco i cały zdrowy rozsądek odchodzi w niebyt.
na chwilę się od niej odrywa, pyta, czy naprawdę tego chce.
po raz ostatni jej umysł krzyczy, żeby przestała, ale jej ciało ma inne zdanie. to ona pierwsza nie chciała go puścić. to ona pierwsza go pocałowała i teraz, kiedy te kilka centymetrów, które ich dzieli wydaje się tak nieznoście odległe, zupełnie zapomina, dlaczego w ogóle powinna przestać.
całuje go.
ten krótki moment, zanim ich usta się złączą.
to ciche tak.
✖️
042021
YOU ARE READING
― two worlds ; park hyungsik [edytowane]
Romance«c o m p l e t e d» ❝nie wezmę odpowiedzialności za coś, czego nie chcę. nie prosiłem o to! zapamiętaj to sobie. wyszyj to sobie na torebce, wygraweruj na pierścionku od mojej matki! zrób co chcesz, ale pamiętaj, że nie jesteśmy razem❞ ; niechciane...