{42}

723 108 33
                                    

To ja ją uwiodłem. Tak, dobrze słyszeliście, ja dobry chłopak, uwiodłem dziewczynę, której nikt nie mógł uwieść. Jestem trochę dumny z siebie, że mam ją w swoim życiu, ale jednocześnie przerażony, bo ona jest początkiem zmian i konsekwencji.

Nie potrafię przeprosić za to, że tu jestem. Chciałbym ją właśnie pocałować, ale jak widzicie prowadzę, a ona nie jest chętna do całowania mnie pierwsza.

Laura chłonie każde słowo i nie wierzy, gdy obraz ginie, a słychać dźwięk ich splecionych języków... zaczyna płakać. Jack nie jest tak bardzo zaskoczony. Nie jest nawet wkurzony. No dobrze, to szybko się zmienia, gdy wracają razem do pokoju. Wtedy też jest zły, ale stara się tego nie okazywać.

Gemma i Luke szybko przerzucają wzrok na ekran.

– Co to tutaj robi, Luke?!? – krzyczy – Co to jest?

Gemma siedzi w wózku, a on ją nagrywa. Wylicza kolejne to potrzebne rzeczy, gdy Luke, co chwile skrada jej całusy i liczy jej piegi na tyle szyi. Gemma przez chwile patrzy na ekran.

Zapomniałeś o tych za uchem, tam też jest kilka.

– Skąd wiesz, co robię?

– Słyszę twoje jęki, głupolu.

– Wcale nie jęczę.

Gemma naśladuje go na nagraniu. Patrzą na siebie teraz, w jego salonie.

– Jak mogłeś?! – krzyczy Laura – Jak mogłeś?!

Gdyby o tym pomyślała zorientowałaby się, że jego zarost świadczy o tym, że jest to po ich zerwaniu, ale nikt nie sadził, że to ma znaczenie. Wszyscy widzieli, że to nie wydarzyło się pierwszy raz.

– Zdradzałeś mnie z nią! Z tą dziwką! To dlatego ze mną zerwałeś! Myślałeś, że ona będzie twoja! A ona ci pokazała kim jest naprawdę! Dziwką! Dziwką, która przespała się z twoim bratem! O Boże! To dlatego chciałeś naprawić rzeczy pomiędzy nami, o Boże...

– Rozstaliście się? – Gemma jest zaskoczona – Zerwałeś z nią?

– Jesteś dziwką! – rzuca się na Gemme, ale Jack ją zatrzymuje – Zabrałaś mi faceta, a potem go wyrzuciłaś jak śmiecia! A jedynym śmieciem jesteś tu ty!

Krzyczy, co raz głośniej.

– Nienawidzę cię, Luke! Co ja ci takiego zrobiłam? Zdradziłeś mnie! Dlaczego? Żaden pożądny facet nie zdradza! Nie tylko nie szanujesz mnie, ale i siebie! Kochałam cię! A ty? Co? Potrzebowałeś brudnego seksu? Dziwki? Nienawidzę cię!

Rzuca się jeszcze raz, a gdy Jack widzi, że rzuca się na Luke'a, pozwala jej na to.

Laura okłada Luke'a po twarzy i krzyczy jak bardzo go nienawidzi.

Gemma stoi tam i nic nie rozumie. Zerwał z Laurà dla niej, zrobił to dla dziewczyny, która nie wiele z siebie dawała. Która zniszczyła mu życie. Zerwał z Laurą.

Więc dlaczego jej nie powiedział? Dlaczego to ukrywał? Nie rozumiała.

Jack z kolei wiedział, że musi się wycofać. Nie chciał wchodzić bratu w drogę, a zarazem pragnął Gemmy.

W tej chwili dawał jej wybór.

Gemma patrzy na niego, on patrzy na Gemme.

Luke dalej blokuje ciosy Laury, a ona dalej krzyczy.

– Przepraszam, że ci nie powiedziałam – robi krok w stronę Jacka – To nie tak miało wyglądać.

– Kochasz go?

Gemma kręci głową.

– Jestem wolna Jack, nie będę z kimś kto jest tchórzem.

– Co to znaczy? – nie zdradziła go, tego był pewien.

– To znaczy, że wynośmy się z tego syfu w cholerę.

Wtedy Laura dopada i ją, ale Jack zasłania ją własnym ciałem.

– Zdradziłem cię, kurwa – mówi Luke – Popełniłem jebany błąd, ale to ja tego chciałem, to ja do niej poszedłem. Nie cofnę tego, przepraszam.

– Ty tego nie żałujesz!

Luke nie patrzy na nią, a na Gemme, która chowa się za Jackiem.

– Nie żałuję – nie wiedział tylko, że Gemma ma dosyć tej huśtawki emocji i cokolwiek powie, nie zmieni jej zdania.

– Ty cholerny skurwysynu! – nikt nie wiedział, gdzie podziała się poukładana Laura. Może to alkohol, a może to druga twarz.

– Powinienem najpierw z tobą zerwać – tak naprawdę to chciał, żeby Gemma słyszała, co mówi. To ona się tutaj liczyła.

– Jesteś dziwką! – krzyczy do Gemmy – Dziwką, która zabiera facetów porządnym dziewczynom!

I wtedy Gemma nie wytrzymuje.

– Nie każdy facet ma ochotę być porządnym! Niektórzy lubią, gdy dziewczyna ich pieprzy! Gdy dziewczyna pozwala im robić to na co maja ochotę! A nie ubiera ich w wysoko zapięte koszule! To twoja wina, że wskoczył mi do łóżka! Twoja!

Gemma wiedziała, że nie miała prawa tego powiedzieć. Nikt kto jest zdradzany, nie jest winny. A przynajmniej nie w tej sytuacji. Laura nie była winna, ale Gemma była zła i chciała ją zranić, tak jak czuła się zraniona.

Laura zaczyna płakać.

To jest moment, gdy Jack i Gemma wychodzą.

– Radź sobie ze swoim syfem – rzuca do niego Gemma.

Luke tym razem naprawdę zamierzał sobie z tym poradzić.

Have a heart of stone [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz