~~~~~~~~~2 dni potem~~~~~~~~
~~~~~~~~~pow.Ritta~~~~~~~~~~
Obudziłam się cała obolała. Znajdowałam się w swoim pokoju. Nie bardzo pamiętając co się stało poprzedniego dnia, próbowałam to sobie przypomnieć i ogarnąć ile spałam niestety nie udało mi się to.Więc postawiłam się przebrać i spytać kogoś co się stało bo normalny człowiek nie budzi się cały obolały. Chodziarz ja chyba nie należę do tych "normalnych".
Po przebraniu się i porannej toalecie. Zeszłam na duł gdzie wszyscy jedli śniadanie.
-Dzięki że mnie zawołaliście.- Mruknęłam, po czym wszyscy odwrócili się w moją stronę, z oczami jakbym zmartwychwstała, (dop.autora: Taaa)- D-dobrze się czujesz. - Zapytał jakby onieśmielony Kanato wtulając się w Teddiego. O co im mogło chodzić? Ale chyba coś się stało bo Shu patrzył na mnie jakbym była duchem. A ja lekko onieśmielona tym wszystkim powiedziałam:
- N-no tak dlaczego miałam bym się czuć inaczej. - To wszystko było naprawdę dziwne, i podejrzane.
- Powinnaś jeszcze leżeć w łóżku. - Powiedział Reji który siedział tyłem do mnie, nawet się do mnie nie odwrócił. (Pan zasady chyba nie wie że mówiąc do drugiej osoby patrzy się jej w twarz.) Ale jak Reji wypowiedział tyko te słowa, Shu odrazu wrócił do swojej normalnej formy.
- O co wam chodzi przecież dobrze się czuje! - Powiedziałam na jednym wdechu. Nikt nic nie odpowiedział więc uznałam to za znak wojny, więc dobrze chcą wojny więc będą ją mieć.
Usiadłam na swoim miejscu przy stole obok Laito i Subaru. Jedliś...!!!! O CO TU KU*** CHODZI CO REJI'EMU STAŁO SIĘ W TWARZ!!! (nie_ważne _w_końcu_mamy_wojnę) Jedliśmy w ciszy, ale niestety znowu skończyłamwcześniej niż wszyscy, więc nie chcąc czekać aż reszta zje wstałam i udałam się do swojego pokoju. W moim pokoju podeszłam i popatrzyłam za okno, zastanawiałam się nad tym wszystkim co przed chwilą zaszło w jadalni, nad dziwnym zachowaniu Shu, pytaniem Kanato, (twarzą_Reji'ego).
Próbowałam przypomnieć sobie cokolwiek co stało się zanim zasnęłam. Po chwili zaczęła mnie lekko boleć głowa , ale ja murze sobie przypomnieć to co się wtedy zdarzyło i nie wiem czy to dla tego jak patrzył na mnie Shu czy... Ałł!! Ten lekki bul głowy zmienił się w coś nie do zniesienia. W jednej chwili złapałam się za głowę i zsunęłam się na kolana.
-Ale... ja muszę... wiedzie... - Ktoś nie dał mi dokończyć. Odwróciłam głowę a tam stał w drzwiach Shu.
-Jak musisz wiedzieć to ci powiem.- Powiedział chłopak. Usiedliśmy na moim łóżku i zaczął mi tłumaczyć i cierpliwie odpowiadać na moje pytania.
~~~~~~~~~30 min potem~~~~~~~~
Gdy skończył mi tłumaczyć wszystko sobie przypomniałam. Uczucie do niego też. W moich oczach zaczęły się zbierać łzy, szybko się do niego przytuliłam i zaczęłam płakać.
-Tak się bałam że... już... c-cię... nie zobaczę- Powiedziałam przez łzy i jeszcze bardziej się rozpłakałam. Na on mnie obioł.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To koniec na dziś, sorry za nieobecności heh wena mnie zawiodła. Ale mam ważne info proszę o zadawanie pytań to zrobię QND.
CZYTASZ
Czarna róża [DL]
FanfictionTa książka będzie opowiadać o siedemnastoletniej Ricie. Która została sierotą w wieku dwóch lat. Przez ten czas Opiekowała się nią macocha która często zaniedbywała ten opowiązek. Często ją biła wykorzystywała do ciężkiej pracy i zamykała w piewnicy...