17

288 16 7
                                    

~~pow.Ritta. Jakiś czas potem~~
Przyznam że świetnie się bawiłam w towarzystwie Misaki i Laito, ale niestety musimy już pożegnać się bo robi się ciemno i wracać do domu, ale musimy to kiedyś powturzyć. Idziemy już przez jakieś dobre 20 minut i dziwię się że Laito nie wyjechał mi tu z jakąś cięką ripostą.
-Ładną masz tą kolerzankę. Czemu wcześniej mi o niej nie wspominałaś.- Ale kiedyś musiał coś powiedzieć.
-Bo się nie pytałeś.- Powiedziałam uśmiechając się do niego.
-Masz ładny uśmiech, powinienaś częściej się z nim pokazywać.- Na te słowa zarumieniłam się i obruciłam od niego głowe. Właśnie wychodziliśmy z lasu i zobaczłam w oddali rezydęcje, a Laito gdzieś wyparował jak to Laito. Podbiegłam do drzwi bo zaczeło padać i to mocno weszłam bez pukania wkącu ja też tu mieszkam. Weszłam do mojego pokoju i zobaczyłam Subaru.
-Gdzie byłaś i dlaczego wracasz tak puźno!!- Błagam niech odsunie się od tej siciany.
-Przecierz...- Czy ktoś kiedyś da mi dokączyć zdanie.
-Nie obchodzą mnie twoje wymóki!- No to już jest przesada najpierw karze mi się tłumaczyć a potem mówi że go to nie obchodzi. Postanowiłam że będe go ignorować. Podeszłam do mojej szafy i wzięłam kapcie, piżame, mydło, ręcznik itd... i skierowałam się do łazienki która była połączona z moim pokojem. Już miałam wejść, kiedy zobaczyłam jak Subaru przegląda muj telefon. O nie to już za wiele. Wzięłam kapcia i rzućłam go na co on upuścił MUJ telefon. Podbiegłam wzięłam telefon wróciłam do łazienki i zamknęłam ją na klucz.
     Wykonałam wszstkie czyności kture miałam wykonać i wrućłam do pokoju. Zgaśłam światło i połorzyłam się na łurzku.
~~~~~~~~~~2h potem~~~~~~~~~~
Nie moge spać cały czas tylko lerze i lerze. Nagle muj telefon zaczą dzwonić.
-Nieznany numer- Ciekawe kto to? Odebrać czy nie? No nie mam nic innego do roboty więc czemu nie...
-Halo
-Cześć to ja ten biedny i poturbowany na kturego wpadłaś
-Aaaa no tak jeszcze raz soki
-Nic nieszkodzi spałaś
-Niestety nie moge zasnąć
-To tak samo jak ja, a karzdy do kturego dzwonie muwi "śpie" i się rozłancza
-Znam to uczcie, a... i... no... nie powiedziałeś jak się nazywasz
-Ja Jaes (dop.aut imie to pomysł mojej BFF i niewiem jak sie je pisze.)
-A dzienks
-A twoje
-Ritta, musze już kończć dzienki za rozmowe pa.
-Pa
Tak nagle zachciało mi się spać więc zakończyłam rozmowe i poszłam spać.
~~~~~~~~~~pow.Shu~~~~~~~~~
Właśnie wracam od kumpla i  przyechodziłem obok pokoju Ritty. Usłyszałem że z kimś gada Więc posłuchałem kawałek rozmowy wywnioskowałem z tego co usłyszałem że właśnie idzie spać. Popatrzyłem przez dziurkę od klucza i zobaczyłem jak zamyka oczy. Chyba pójdę w jej ślady i też pójdę spać. Ale nie powiem wygląda słodko jak śpi.

Czarna róża [DL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz