25. Pierwsza randka.

176 6 1
                                    


Michael otworzył Lukowi drzwi, obserwujac jak niezgrabnie wysiadł. Blond chłopiec, powoli, utykając skierował się do restauracji, a dokładniej mówiąc, do pizzeri. Michael uśmiechnął się. 

- Widzisz, kochanie, gdybyś był przygotowany, nie miałbyś tego problemu. - Michael wyszeptał, owijajac ramię wokół małego chłopca. Luke zarumienił się, mamrocząc ''zamknij się'', wchodzac w pośpiechu do środka, nie chcąc chodzić więcej niż musi. 

Kiedy weszli do środka i usiedli, kelnerka podeszła do nich i wzięła zamówienia na napoje. Michael zamówił Dr. Pepper, a Luke słodką herbatę. Dostali swoje napoje już po chwili, po czym zamówili całą pizzę peperoni. 

Michael miał pełną buzię kiedy oznajmił :

- Do diabła, powinniśmy byli pojść do parku. 

Luke skulił się, chwytając serwetkę i rzuciając w niego.

- Nie mów z pełną buzią.

Michael przewrócił dyskretnie oczami, przełykając jedzenie. 

- Luke, muszę pójść na sekundkę do auta, nie ochodź, dobrze? 

Chłopak pokiwał głową wyciągając swój telefon, zauważył, ze ma nieprzeczytaną wiadomość od Caluma. 

Cal: Heeeeej Lukey, jak leci w Kaliforni?

Luke: CUDOWNIE! Tutaj jest przepięknie i cholernie gorąco!

Cal: Szczęściarz :-(

Luke: Chciałbym, abyś tu był, Calpal tęsknię za tobą :-(

Cal: Też za tobą tęsknię :-(

Luke: Powinniśmy potem porozmawiać na skype!

Cal: Co, o piątej nad ranem??

Luke: prooooszę :-(

Cal: okej, tylko dlatego, że cię kocham

Luke: też cię kocham, Cal :-)

Ktoś odchrząknął, a Luke podskoczył. Szybko odłożył swoj telefon i uniósł wzrok w górę, aby zobaczyć Michaela z rękoma schowanymi za plecami i uśmiechem na twarzy. Luke zmarszczył brwi, siadając prosto.

- Michael-?

- Luke znam cię od kilku miesięcy - zerknął przez ramię, a muzyka zaczęła grać, gdy nadal mówił - Nawet jesli byłem zboczeńcem przez miesiąc, straciłem dla ciebie głowę, jesteś moim ulubionym tumblr modelem i szczerze żałuję, że nie znalazłem cię wcześniej ale to nie ma teraz znaczenia. Wszystko co wiem, Luke to, że cię lubię, bardzo, bardziej niż bym się spodziewał, że mogę kogoś polubić, jeśli to ma jakiś sens. - Michael podrapał się po głowie, zdając sobie sprawę z tego, że upokarza się. Ale Luke zachichotał, dając mu znać, że jednak robi to dobrze, więc kontuynuował - Więc, Luke'u Robecie Hemmings, zostaniesz moim chłopakiem? - zapytał, wysiagając przed siebie prawą rękę, ukazując czerwoną różę.

Oczy Luka rozszerzyły się, a na jego twarzy pojawił się uśmiech, zapiszczał gdy niezgrabnie wstawał z loży, wskoczył na Michaela obejmując go rękami i nogami.

- Tak!

Powiedzieć, że Luke był szczęśliwy byłoby nieporozumieniem. Michael jest teraz, oficjalnie, jego pierwszym chłopakiem. Michael przytulił mniejszego chłopca, a w tle odezwały sie oklaski personelu, który znał chłopaka. Michael zaśmiał się i odłożył Luka, delikatnie całując jego skroń. 

- Michal, jest 3.30, ty durniu! - Rony, najlepszy przyjaciel Michaela z pizzeri krzyknął, sprawiając, ze zielone oczy chłopaka wypadły prawie z głowy.

- Cholera, um, kochanie, musimy już iść - westchnął, tym razem w pośpiechu, nie chcąc być spóźnionym, ponownie. Luke wzruszył ramionami, nie był zdenerwowany. 

- Hej, Mikey, weź pizzę, która została do domu - powiedziała Alexia, Michela 'mama pizzeri' uśmiechając się dumnie do chłopaka.

Michael uśmiechnął się, wziął pudełko z pizzą oraz dłoń Luka i wybiegł z restauracji. Szybko wsiedli do samochodu, nie było czasu, aby podrzucić Lukaa do domu więc musiał wziąć dziecko do pracy. 

WE ARE BACK, YAY!

TUMBLR MODEL ➼ MUKE PLTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon