Yoongi odłożył telefon na biurko i obrócił się na krześle w stronę leżącego na jego łóżku Teahyunga i siedzącego na podłodze Jungkooka. Przez kilka sekund było tak cicho, że chłopcy usłyszeli, jak najstarszy przełyka ślinę. Patrzyli na siebie jeszcze przez chwilę, aż w końcu Tae zerwał się z łóżka.- Yoongi zrobiłeś to. Naprawdę to zrobiłeś!! - krzyknął łapiąc hyunga za policzki.
Yoongi siedział nieruchomo z szeroko otwartymi oczami, przygryzając wargę.
- No... - wyszeptał takim tonem, jakby sam nie wierzył w to co przed chwilą zrobił.
- Jestem z ciebie taki dumny - młodszy pociągnął nosem i wytarł nieistniejącą łzę.
- Daj spokój.
- Daj spokój? Daj spokój!? Słyszałeś to Jungkook!? Od tygodni stresowało cię to bardziej, niż egzaminy. Ćwiczyliśmy to kilka razy. Jeszcze kilka minut temu byłeś bliski zrezygnowania w ostatniej chwili i ty mi mówisz 'Daj spokój'!?
- Hoseok naprawdę ma taki miły głos. To naprawdę on ze mną rozmawiał. Ten Hoseok ze zdjęć.
- Dokładnie hyung. Naprawdę rozmawialiście i to Ty zrobiłeś pierwszy krok.
- Myślisz że serio go to ucieszyło?
- Nie no, Jungkook trzymaj mnie, bo zwariuję - Jungkook tylko zachichotał. - jestem tego pewny Yoongi. I powiem ci czego jeszcze jestem pewny. Hoseok teraz tarza się z radości po łóżku.
Starszy zaśmiał się, a jego policzki zaróżowiły się lekko. Westchnął głęboko i ponownie wziął telefon do ręki, aby wejść na chat. Zastanawiał się, czy często będzie mu się śnił Hoseok mówiący jego imię.
•••A/N•••
Zgadnijcie kto nawalił na siebie tonę kremów, a i tak spalił sobie plecy?
🙋🙋🙋
CZYTASZ
• starry night • yoonseok ✓
FanfictionHoseok pisał do przypadkowych ludzi z nudów, a Yoongi po prostu nie mógł zignorować tego, że ktoś o pseudonimie 'hope' napisał do niego w takim momencie. 231217 #14 w ff 170518 #1 w sope (!!!) 140718 #5 w yoonseok