15.

70 3 0
                                    

Czułem sie dziwnie wiedzac ze connor moze sie nie obudzic a alicja w kazdej chwili a powinno byc odwrotnie nienawidze tej laski za to co zrobila conowi. Pare godzin pozniej alicja mogla juz wyjac do domu a connor dalej byl w spiaczce ile ja bym dal zeby sie teraz przy nim znalesc zeby walczył dla mnie dla naszego zespołu ale nie moglem piec minut pozniej pielegniarka wybiegla z pokoju connora i pobiegla po doktora zaraz po czym obydwoje i dwie inne pielegniarki rowniez wbiegli do sali i niechcieli nam nic powiedzec . james byl bardzo wkurzony na mnie podszedl do mnie zaczol mnie szarpac i mowiac ze to moja wina i ze ja powinnam tam lezec zamiast niego . brad patrzac na to podbiegl do nas i odciagnol jamesa odemnie przytulajac odrazu james wyszedl ze szpitala w bardzo szybkim tepie. Ja zostalam z bradem czekajac na informacje o connorze. Po jakies polgodzinnej siedzeniu w sali wyszedl lekarz
A: co sie yało cos zlego z connorem ?
L: nie . poprostu zaczol sie wybudzac i zaraz dostal drgawek i dlatego tak tam bieglem .
A: dobrze . a czy to normalne
L: tak jak najbardziej bezpieczne poprostu ludzie tak reaguja na leki jak sa w spiaczce.
A: a ile on jeszxze tu zostanie ?
L: no conajmniej tydzien moze dwa
A: dobrz dziekuje
Po tym ja brad pojechalismy do domu a jamesa nie bylo przed szpitalem wiec pomyslelismy ze pojechal do domu po czym wsiadlismy do samochodu i skierowalismy do domu .
B:alicja ?!
A: tak teddy bear ?
Tak go nazywałam kiedy bylismy sami i wyglupialismy sie
B:nie dziwi cie to ze rodzice nie dzwonia ?
A: tak troche dziwi . moze ja do nich zadzwonie jak bede w domu
B: dobrze. I mi opowiesz co tam u nich . szczerze troche sie stesknilam za nimi
A: ha ha ha . no moze ja troche tez.
Faktycznie to az dziwne ze rodzice jeszcze nie dzwonili zawsze do mnie dzwonili jak bylam u kogos. Tak wiem z matka nie mam dobrego kontaktu i nie mam sie zamiaru z nia wyklucac przez telefon hyba ze naprawde by moj tata nie odbieral wtedy dzwonie do mamy . dobra koniec tych rozmyslen teraz czas odpoczac bo caly czas siedzialam w szpitalu i nie spałam . poszlam do swojego pokoju po czym wzielam czyste ubrania dzisiaj bylo upalnie wiec postanowiłam ze ubiore spodenki jeansowe i koszulke na ramkach z duzym dekoldem , poszlam do lazienki po jakis 15 minutach wyszlam i poszlam sie polozyc.

Prespektywa jamesa

Wkurzylem sie bardzo na nia i o malo jej nie pobilem zazwyczaj nie jestem damskim bokserem i nie bije dziewczyn ale ona byla wyjatkiem . zeby rozladowac napiecie poszlem z buta do domu ale wczesniej zachaczylem o bar w ktorym wypilem dosyc duzo i postanowilem wtedy pojsc do domu wszedlem do domu swiatla byly pogaszone bo oni hyba juz spali wiec i ja poszedlem najpierw do lazienki rozwalilem sobie reke o lustro poczyn poszlem do pokoju alicji polozylem sie kolo niej i usnolem krew lala sie wszedzie nawet alicja byla cala we krwi tak samo jak jej ubrania i posciel .

$$$$$$$%$$$$$$$$$$$

Obudzilam siw o 8: 00 dosc wczesniej niz zwykle zobaczylam ze jestem cala we krwi wiec pierwsze co to pomyslalam ze sobie cos w nocy jak spalam cos zrobilam ale pozniej zobaczylam jamesa ktory spal kolomnie z reka we krwi i troche pijanego poniewaz jeszcze nie wytrzezwial .
Wzielam jego reke ze mnie  i zeszlam z lozka dopiero po chwili zauwazylam ze jestem cala naga tak samo jak james tylko on byl przykryty koldra a ja nie stalam tak chwile po czym podeszlam do szafy i patrzylam w co sie ubrac a w tym samym czasie james sie obudzil i patrzal caly czas sie na naga mnie gdy sie skaplam ze sie patrzy ubralam szybko za duza koszulke a on zasmial sie .
J: co wstydzisz sie a myslalem ze dobrze ci bylo ze mna w nocy tak slodko jeczalas
Ha ha ha
A: co ?
Czy my.....my ... No wiesz zro.... Zrobi..... Zrobilismy t...t..tt...to?
J: tak byłas najwspanialsza w tym niz zadna inna laska
A: ty gnoju jak mogles mnie tak wykorzystac
J: spokojnie mala nikt sie o tym nie dowie to bedzie nasza tajemnica
A: tajemnica !!! Chlopie przez ciebie zdradzilam connora najbardziej znana mi osobe i najbardziej przezemnie kochana . nie wiem czy wiesz ale on mi tego nie nigdy nie wybaczy i tobie tez
J: kochanienka zdaje sobie z tego sprawe dlatego to zrobilem . dlatego chce zebys ty przespala sie ze mna jeszcze raz lub dwa a pozniej dam ci spokoj i nikt sie o tym nie dowie .
A: nie nie zgadzam sie
J: powiedzialem jezeli niw to connor siw dowie.
A: ok.
Po czym ubralam siw i poszlam na dol
Przez to wszystko nie chcialam chodzic do szkoly. Wypisalam sie. Tak wiem co myslicie powinnam chodzic ale tak sie nie da nie moge pozwolic na to zeby caly czas gadac o tym ,myslec a co najgorsze co spojrze na jamesa ten mi przypomina o tym wszystkim . ale musze byc silna .
Dla connora

przyjaciel mojego brata *the vamps* Where stories live. Discover now