1.

285 10 6
                                    

Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie chociaż były wakacje obudziłam sie równo o 8 . wstałam podeszłam do szafy z ubraniami wyciągłam krótkie spodenki koszulke na ramiaczkach z duzym dekoldem bo mieszkalismy na Gran Canarnii a tam nawet w nocy bylo goraco wiec gdy wziełam ubrania poszłam do łazienki i najpierw zrobiłam poranna toalete poźniej wyszłam z łazienki wyszłam z pokoju i schodziłam po schodach na dół zauważyłam tate siedzącego w kuchni a kuchnie miałam połączona z salonem czytającego poranna gazete i kubkiem gorącej kawy
- Dzien dobry tato
Powiedziałam schodzac z ostatniego schodka
- Dzien dobry córciu , jak sie masz ?
Dodał tata
- a dobrze . dziekuje
Odpowiedziałam tacie robiąc juz sobie platki czekoladowe z mlekiem .
Chwile pozniej podeszlam do stolu i usiadlam przy stole ktoryn jak wczesniej wspomnialam siedzial tata .
Chwile siedzielismy w ciszy az tata zaczol
T: córciu musimy porozmawiac
A : tak tato ?!
T: Sluchaj ja i mama nie chcemy sie z toba klocic ale bylo by lepiej dla nas wszystkich gdybys wyprowadzila sie do swojego brata
A: na ile ?
Zapytałam
T: na stałe . tam bedziesz sie dalej uczyc , pracowac i miec wiecej czasu dla siebie .
A:tato ja nwm czy moge to wszystko zostawic przyjaciol,znajomych
Chociaz z drugiej strony fajnie by bylo zobaczyc brata po tylu latach
T: córciu zgódz sie tak bedzie najlepiej
A: dobrze pojade
A: ok ale mam jeszcze jedno pytanie
T: tak
A:Kiedy mam tam jechac ?
T: za 2 dni
A: za dwa dni ?! Jeszcze nic nie mam kupione a za 2 dni wyjazd ? T: dobrze to dzisiaj pojedziemy na zakupy
A: dobrze tato. A ty nie idziesz do pracy dzisiaj ?
T: nie dzisiaj wolne mam .
Po chwili zschodzi mama a ja szybko koncze rozmowe z tata ale mama niestety dalej drazy temat
M : gdzie dzisiaj jedziecie ?
T : alicja chciała jechac na zakupy bo za dwa dni wyjezdza
M : a tak wiem moze pojade z wami ?
A: nie mamo nie najlepiej nie te pare dni chcialabym spedzic z tata bo jak wiesz zawsze zle koncza sie te nasze '' rodzinne wyprawy ''
M: dobrze dobrze nie pojade z wami jak nie chcesz .

przyjaciel mojego brata *the vamps* Where stories live. Discover now