pełne dni bez ciebie
otulało parne powietrze
spojrzenie na chmury kosztowało
chłodne łzy nieba
wszędzie burzowy ozon
zapach ziemi po deszczu
zielone ślady na ubraniach
i w sercu niepokój
wszechobecny jak dotąd
o co chodzi
wiosną latem
w dni bez śladu słońca
YOU ARE READING
Powoli Tonę
PoetryMoje życiowe starania liryczne. Tak po prostu. Drugi tomik poezji mojego autorstwa. #17 w Poezja (2 Październik 2016) #19 w Poezja (13 Listopad 2016)