owijane w szpule
pośród chmur
sznurki na pranie
a za nimi ty z książką
na głowie
parasol nie ma otwarcia
bo ciągle pada w duszy twej
słowa chowane za gazetą
niepotrzebnie malowany kraj
śpiewać nie masz jak w przeglądzie
na stole przy oku mozolnym
śliczny jegomość do odstrzału
z kamiennymi pozami
wszystko ukrywamy
za pozami manierami
cudzymi racjami
______________________________________
To już trzeci wiersz w tym tomiku. Dziękuję za wszystkie naprawdę pozytywne komentarze i gwiazdki. Miło mi bardzo :)
Dla każdego, kto zrozumie wiersz powyżej, ma gwiazdkę z nieba albo różowego jednorożca. Co kto woli.
Jeśli zobaczyliście ten ukryty sens, napiszcie w komentarzu.
CZYTASZ
Powoli Tonę
PoetryMoje życiowe starania liryczne. Tak po prostu. Drugi tomik poezji mojego autorstwa. #17 w Poezja (2 Październik 2016) #19 w Poezja (13 Listopad 2016)