Za dużo wszystkiego

37 12 3
                                    

Za dużo tu westchnień.

Za dużo miłości ran.

Salomon dawno temu

już rozbił swój dzban.


Krzyków w przestrzeń

i milczenia.

Mojej reakcji

na przymioty zapomnienia.


Drę szaty na kawałków

dziesiątki, miliony, tysiące.

Tak właśnie spędzam

kolejne miesiące.


Burzę ściany

wiecznego jęczenia.

Tak tu pusto.

Bez twojego istnienia.


(16.12.2016)


Mimo mojej "nieumiejętności" tworzenie rymów, coś takiego wyszło z pod mojego pióra. Właściwie z pod długopisu. Taki żarcik ^^

Mam nadzieję, że jakiś przekaz jest zawarty. Dziękuję, że mogę rozszerzać moje horyzonty.       Tak jakoś potrzebowałam to napisać.

- Ola (po prostu)

P.S. Zaczęłam pisać coś nowego. "Człowieku, jak żyć(...)". Czy polecam? Nie wiem.


Muzyka w mediach: Coldplay - Christmas Lights (tak jeszcze świątecznie)

Powoli TonęWhere stories live. Discover now