·ROZDZIAŁ 11·

516 69 29
                                    

Kolejne dni Hyomin poświęcała głównie przygotowaniom do zbliżających się nieuchronnie końcowych egzaminów

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kolejne dni Hyomin poświęcała głównie przygotowaniom do zbliżających się nieuchronnie końcowych egzaminów. Doszła do wniosku, że czas najwyższy przestać rozpamiętywać to, co się stało i rzucić w niepamięć wszelkie przykre wspomnienia związane z rozstaniem z Jongsukiem. Duża ilość nauki w szkole i dodatkowe zajęcia pozalekcyjne pozwoliły dziewczynie trwać w jej postanowieniu. Wolne chwile, których było naprawdę bardzo mało, Hyomin spędzała głównie w zaciszu swojego pokoju, a czasami spotykała się z Jinyoungiem, starając się jednak trzymać go na dystans. Wciąż miała w głowie to, co powiedział podczas jednego ze spacerów i wolała nie okazywać wobec niego zbyt dużego zainteresowania. Fakt, Jinyoung był fajnym chłopakiem, miał poukładane w głowie, ale Hyomin nie czuła się gotowa na kolejny związek. Postanowiła przez najbliższych kilka miesięcy skupiać się jedynie na sobie i szkole, a wszelkie romanse odłożyć na dalszy plan.

Teoria teorią. Wiadomo, że w praktyce takie sprawy wyglądają zupełnie inaczej.

Po skończonej lekcji matematyki, Hyomin zabrała z plastikowego pojemnika swój telefon i wyszła na korytarz, chcąc odetchnąć trochę od klasowego zgiełku. Ostatnio wszystko ją irytowało, a w szczególności atmosfera, jaka panowała pomiędzy nią a Minah. Dziewczyny wciąż ze sobą nie rozmawiały i powoli Hyomin zaczynała żałować, że przez taką głupotę, jaką był wysłany do Jongsuka sms, pokłóciła się z najlepszą przyjaciółką. Była jednak zbyt dumna, żeby pierwsza wyciągnąć rękę, a Minah najwyraźniej także nie odczuwała potrzeby pogodzenia się z nią.

Hyomin odblokowała ekran telefonu i zmarszczyła czoło, widząc kilkanaście nieodebranych połączeń od mamy i brata. Nie trudno było się domyślić, że musiało stać się coś poważnego skoro nawet Hyosung do niej dzwonił. Dziewczyna wybrała numer mamy i nacisnęła zieloną słuchawkę. Minęło kilka sygnałów zanim kobieta odebrała, jednak była tak bardzo roztrzęsiona, że Hyomin kompletnie nie mogła zrozumieć, co do niej mówi. Dopiero po dłuższej chwili pani Lee nieco się uspokoiła i wciąż mocno drżącym z emocji głosem wyjaśniła córce, co się stało.

Na te słowa Hyomin zamarła na chwilę, prawie upuszczając telefon na ziemię. Na szczęście w porę oprzytomniała i próbując zapanować nad drżącym z emocji głosem, zapytała mamę, w którym szpitalu jest tata. Po uzyskaniu odpowiedzi, szatynka wpadła do klasy, zabrała swoje rzeczy i ponownie z niej wybiegła, wprawiając swoich kolegów i koleżanki w niemałą konsternację. Po chwili ich spojrzenia przeniosły się na Minah, jakby wszyscy oczekiwali od niej wyjaśnienia całej tej sytuacji. Tyle że ona także nie wiedziała, dlaczego Hyomin tak nagle wybiegła z klasy i przede wszystkim dlaczego była tak bardzo roztrzęsiona.

Minah próbowała kilka razy się do niej dodzwonić, jednak wszelkie starania szły na marne. Przez całą lekcję dziewczyna nie mogła się na niczym skupić. Słowa nauczyciela wpadały jednym uchem, by po chwili wylecieć drugim. Park po kryjomu wysłała przyjaciółce kilka smsów, jednak do końca lekcji pozostały one nieodczytane. Gdy tylko nastała przerwa, Minah wyszła z klasy i już miała wybrać odpowiedni numer, gdy wtem telefon zaczął wibrować, a na ekranie pojawiło się zdjęcie Hyomin. Park szybko odebrała i przystawiła aparat do ucha.

Stop Running From Love ✓Where stories live. Discover now