·ROZDZIAŁ 7·

603 77 28
                                    

Weekend zbliżał się wielkimi krokami, a Hyomin coraz częściej dopadały wątpliwości odnośnie spotkania z Jinyoungiem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Weekend zbliżał się wielkimi krokami, a Hyomin coraz częściej dopadały wątpliwości odnośnie spotkania z Jinyoungiem. Chwilami miała ochotę zadzwonić do niego i wszystko odwołać, ale z drugiej strony wcale tego nie chciała. Po zerwaniu z Jongsukiem zamknęła się w sobie i jedyną osobą, która potrafiła do niej dotrzeć była Minah. Randka z Jinyoungiem była więc idealnym sposobem na zapomnienie wszelkich przykrości i rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu. Co prawda nie wiedziała, jak potoczą się sprawy z kuzynem Minah, ale była dobrej myśli. Gdzieś w głębi serca wierzyła, że dzięki temu chłopakowi raz na zawsze zapomni o Jongsuku.

– Nie wierzę, że umówiłaś się z moim kuzynem – powiedziała Minah, która pomimo upływu czasu wciąż nie mogła dojść do siebie po tym, jak dowiedziała się od przyjaciółki o jej randce z Jinyoungiem. – Przecież to idiota. Zgodziłaś się, żeby nie robić mu przykrości, prawda?

– Nie – rzuciła rozbawiona Hyomin, ustawiając się w kolejce po lunch. – Jinyoung jest fajnym chłopakiem, więc dlaczego miałabym się z nim nie umówić? Poza tym to idealny sposób na zapomnienie o Jongsuku.

– W sumie... – rzuciła pod nosem Minah i wzruszyła obojętnie ramionami. – Skoro randka z Jinyoungiem pomoże ci zapomnieć o Jongsuku, to masz moje pełne poparcie. Mam nadzieję, że ten idiota nic nie popsuje i nie uciekniesz od niego po kilku minutach – dodała i roześmiała się, patrząc na przyjaciółkę, która tylko wywróciła oczami i pokręciła głową z dezaprobatą.

Dziewczyny były tak zajęte rozmową o zbliżającej się randce, że nie dostrzegły nawet stojącego niedaleko nich Minho. Chłopak przysłuchiwał się dwóm przyjaciółkom, nie mogąc uwierzyć, że Hyomin z taką lekkością opowiadała o zbliżającej się randce z innym chłopakiem. Jeszcze do niedawna była na zabój zakochana w Jongsuku, a wystarczyło, że na horyzoncie pojawił się nadziany kuzyn Minah i już zapomniała o tym wszystkim.

Minho nie mógł dłużej słuchać dziewczyn, dlatego odpuścił dalsze stanie w kolejce po lunch i wyszedł ze stołówki. Był tak zły na Hyomin, że miał ochotę wygarnąć jej wszystko prosto w oczy. Nigdy za nią nie przepadał i tolerował ją tylko i wyłącznie ze względu na Jongsuka, którego traktował jak rodzonego brata. Minho wydawało się, że po ich rozstaniu nareszcie odzyska swojego przyjaciela, jednak wcale nie poczuł się dobrze, gdy pewnego wieczoru Jongsuk oznajmił mu, że już nie jest z Hyomin. Myśl o tym, że jego brat tak bardzo cierpiał po rozstaniu, łamała Minho serce. Do tej pory Kim nie wyjaśnił, dlaczego to zrobił, jednak musiał mieć ku temu powód, skoro zdecydował się porzucić swoją pierwszą miłość.

Minho był niedaleko swojej klasy, gdy w pewnym momencie dostrzegł siedzącego przed szkołą Taehyuna. Szkoda mu było tego chłopaka. Fakt, nie przepadał za nim, ale wszelkie niesnaski przestawały mieć znaczenie, gdy w grę wchodziła szkolna drużyna piłkarska. Taehyun był naprawdę dobrym zawodnikiem i nawet jeśli mało kto go lubił, to chyba każdy odczuwał jego brak w składzie. Gdyby tylko Jongsuk zechciał wyjaśnić całą sytuację i wytłumaczyć, że jego kontuzja nie jest z winy Taehyuna, to drużyna miałaby o wiele większe szanse podczas zbliżającego się meczu. Co prawda do tego czasu Jongsuk na pewno wróci do gry, jednak bez determinacji Taehyuna miesiące przygotowań mogą pójść na marne.

Stop Running From Love ✓Where stories live. Discover now