Jedna osoba potrafi zmienić całe życie...
***
Moje osiemnaste urodziny były wspaniałe, bo spędzam je z najbliższymi. To oni sprawiają, że ten dzień jest cudowny. Dużo impreza nie da tyle radości co czas spędzony z przyjaciółmi.
Rozmawiałam w tej chwili ze wszystkimi dziewczynami. Opowiadałyśmy sobie co się u nas działo przez ten czas, kiedy się nie widziałyśmy.
– Tini, jak poznałaś Jorge? – zapytała się Cande.
– Nasza Tinita poznała Jorge w szkole. Jest jej nauczycielem – wtrąciła się Mechi.
– Sama umiem mówić – zwróciłam się do blondynki.
– Przecież wiem, że byś tchórzyła – stwierdziła i objęła mnie ramieniem.
– Jakie to romantyczne – zapiszczała Lodovica. – Uczennica i nauczyciel. Zakazana miłość – dodała.
– To jest tak jakby ktoś wam wymyślił waszą historię miłosną – oznajmiła Alba.
– Może ktoś ją pisze – zaśmiałam się. – Może tak naprawdę jestem bohaterem jakiejś książki – dopowiedziałam, a następnie się roześmiałam.
– Może faktycznie tak jest – zaśmiała się rudowłosa. – Jorge i Ruggero złapali wspólny kontakt – dodała po chwili.
– Zdążyłam zauważyć – oznajmiłam i spojrzałam na swojego chłopaka w towarzystwie płci męskiej. Wszyscy złapali wspólny kontakt. Jorge wydurniał, śmiał i rozmawiał tak jakby nigdy nie był nauczycielem, który musi dawać przykład innym.
– A teraz powiedz czemu nie powiedziałaś Jorge, że jesteś sławna? – spytała się Lodo.
– Dokładnie – dopowiedziała Cande. – Daniel mówił, że mamy nawet nie wspominać Jorge nic o sławie, ani o Violettcie.
– Nie wiem – oznajmiłam. – Po prostu się boję. Boję się, że Jorge może zacząć mnie traktować inaczej niż teraz. Nie chcę, żeby patrzył na mnie jak na sławną osobę. Kiedyś mu o tym powiem, ale nie teraz. Potrzebuję czasu.
– Ukrywanie tego nic nie da – odezwała się Mechi. – Musisz mu to wyznać, Gorzej będzie jeśli sam to odkryje.
– Gdzie są chłopcy? – zapytała się w pewnej chwili Lodovica, więc się rozejrzałam po salonie, w którym byłyśmy.
Faktycznie, ani śladu po nich nie było.
– Może wyszli na zewnątrz – zaproponowałam. – Już się boję co oni wymyślili i jeszcze do tego wciągnęli Jorge.
– Lepiej chodźmy ich poszukać – stwierdziła Comello, więc wyszliśmy na zewnątrz.
– Nie ma ich tutaj – powiedziała Mercedes.
– Zauważyliśmy – rzekła Rico. – Coraz ciemniej się robi.
– Jak dorwę ich, to wszystkich uduszę za to, że wciągają mojego chłopaka na złą stronę.
– Nie ma tutaj samochodów – zauważyła Candelaria. – Zabiję Rugge.
– Diego może się do mnie już nie odzywać – stwierdziła Clara.
– Ja zabiję Daniela i Jorge.
– A ja Facundo – oznajmiła Alba. – Ups – dodała, kiedy uświadomiła sobie, że nie powinna tego mówić.
– Jest coś pomiędzy tobą, a Facu? – zapytałam się z chytrym uśmiechem.
– Jesteśmy parą – powiedziała czarnowłosa.
CZYTASZ
Listen to your heart | Jortini
FanfictionMartina Stoessel znana dzięki serialowi ,,Violetta". Aktorka i piosenkarka postanawia wrócić do ojczyzny skąd pochodzą jej dziadkowie. Tini jest pół polką i Argentynką. W Polsce nastolatka może rozpocząć normalne życie dzięki temu, że nie jest kojar...