26 Studniówka

366 37 20
                                    

Kamila siedziała w parku razem z Natanem. Od pół roku już się znają i wychodzą ze sobą. Najczęściej to do teatru. Chłopak ją zapraszał prawie na każdy jego występ. Nawet tylko, aby posiedziała za kulisami i poczekała na niego, by mogli wybrać się do restauracji, czy kina. Kamila zazwyczaj i tak znajdowała sobie wolne miejsce, by móc podziwiać go na scenie. Uwielbiała oglądać jak się porusza, śpiewa. Fascynowało ją to.

- Nic nie powiesz? - zapytał się ciemnowłosy.

Dziewczyna spojrzała się na niego. Uwielbiała to robić. Te jego śliczne, jasne orzechowe oczy. Ciemne, lekko falowane włosy. Malinowe usta. I ten wygląd niegrzecznego chłopca: kolczyk w nosie, tatuaże i skórzana kurtka. Jak można tego nie uwielbiać?

Kamila uśmiechnęła się tylko i zaczesała kosmyk włosów za ucho.

- Nie wiem, co powiedzieć - westchnęła szczęśliwa.

- Powiedz, co czujesz?

Wziął ją za obie dłonie. Nad nimi jaśniał już księżyc. Było już dawno po północy. W parku nie było dużo ludzi. Szczególnie, że był styczeń, a na ziemi leżał biały śnieg.

- Czuję się szczęśliwa - oznajmiła, spoglądając w jego oczy.

- To znaczy, że się zgadzasz? - zapytał z ogromną nadzieją dwudziestotrzylatek.

- Tak.

~*~

- Z kim idziesz na studniówkę? - Tomek zapytał się Kamili.

Dziewczyna zastanowiła się. Nie wiedziała, czy pójść z Kacprem, a może z Rafałem. Obydwoje już ją zapraszali, ale ona nie odpowiedziała żadnemu

Tak naprawdę to nie chciała iść ani z nim, ani z nim. Wolała, aby Natan ją zaprosił. Chociaż... to by było dziwne. On już dawno skończył liceum, więc czemu miałby ją zapraszać na jej własną studniówkę.

Zawsze to Kamila mogła go zaprosić, ale dziewczyna zapraszać chłopaka? Niby żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, ale dalej to jeat takie... nienaturalne.

- Nie wiem... I Kacper i Rafał mnie zapraszali...

- Ale ty wolisz iść z Natanem - dokończył za nią Tomek.

Szatynka spojrzała się na niego z ukosa.

- To widać. Wpadłaś po uszy i nic z tym już nie zrobisz - oznajmił jej.

- Powiedz, co ja mam zrobić? - zapytała dziewczyna przyjaciela.

- Po pierwsze powinnaś powiedzieć chłopakom prawdę. Wszystkim trzem. A później możesz poprosić Natan, by poszedł z tobą na studniówkę i tyle - powiedział.

- Gdyby to było takie proste - jęknęła. - W ogóle widziałeś Sebastiana w szkole? - zapytała się ciemnoskóra, zmieniając temat.

Chłopak nie wiedział co powiedzieć. Nie chciał słuchać o szatynie. Już wolał mieć wieczne walntynki z Kamilą.

Ostatnio Sebastiana widział jakiś tydzień temu. Nie pojawiał się w szkole, ani nie przychodził na żadne próby. Coś musiało być na rzeczy. Ale czy Tomek ma się tym teraz przejmować? Może... Seba sobie kogoś znalazł? Może stwierdził, że nie warto już zadawać się ze starymi przyjaciółmi. A może wyjechał, wyprowadził się?

Nigdy mnie nie pozna ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz