10 Pierwszy raz

1K 91 10
                                    

Niby to takie proste. Sebastian już od dawna tego pragnął. Tomek od jakiegoś czasu też. Teraz oboje byli pewni tego, co chcą zrobić. Ale kiedy już nie mieli na sobie spodni, ani koszulek... nie wiedzieli co dalej. Zatrzymali się. Spojrzeli po sobie. Dwójka naoglądała się już tyle filmów, widzieli przecież te sceny. Ale oni tak nie potrafili, rzucić się na siebie jak zwierzęta i poddać się emocjom. Tomek zażenowany spuścił głowę w dół, czerwieniąc się. To trochę głupie, że nie umieją tego zrobić i już. 

-Hej... - Sebastian z tą swoją łagodnością, przytrzymał jemu brodę i podniósł wyżej. 

-Nasz pierwszy raz miał być idealny, a ja... - nie dokończył.

-Będzie idealny - zapewnił jego i samego siebie - Ja pierwszy -powiedział nagle.

Tomek zdziwiony spojrzał się na niego, gdy on zaczął zdejmować ostatnią rzecz jaką miał na sobie. Teraz zobaczył go całego. Nie było to nic nadzwyczajnego. Ta część ciała nie różniła się zbytnio od tego, co widział w internecie czy innych gazetkach. Eh... każdy facet, gej czy też nie, musi czasem wejść na takie strony. Choć raz, racja? Bo najważniejsza jest... edukacja. Ale mniejsza z tym, co Tomek robi sam w domu. Skupmy się raczej nad tym, co robi teraz. A mianowicie, powtarza czynność swojego chłopaka, tak że teraz oboje byli całkiem nago. 

Brunet położył się na materacu. Sebastian po chwili zawisł nad nim. Uśmiechnęli się do siebie, kiedy ich ciała były tak blisko. Tomek przytrzymał mocno jego kark, przyciągając chłopaka do siebie i całując. Wszystko działo się tak powoli. Bardzo dobrze, mogliby zatrzymać tą chwilę na wieczność. I prawie tak było, gdy pocałunkom nie było końca. Aż nagle nadszedł ten moment. Dlatego Sebastian bez pośpiechu... zrobił to. A potem, nie ruszając się w ogóle, czekał na reakcje Tomka. On roniąc jedną łzę przytaknął głową, dając partnerowi znać, że wszystko jest w porządku. 

-Kocham cię - szatyn szepnął mu na ucho, robiąc pierwszy ruch biodrami.

-Ja ciebie też. 

Ta noc była jedną z najwspanialszych jakie dotąd przeżyli. Nigdy nie czuli czegoś podobnego. Nie mieli pojęcia, że to takie niezwykłe. Podczas tego dali z siebie tyle uczuć, jak jeszcze nigdy wcześniej. To nie jakiś tam zwykły seks, ale coś znacznie większego, co nie da się opisać słowami. Będzie wiedział to tylko ten, który sam coś takiego przeżył. Tomek i Sebastian się przekonali jakie to uczucie i zdecydowanie nie żałowali. Po wszystkim położyli się zmęczeni obok siebie, przytulili się i zasnęli. 

~~~

-Myślisz, że możesz sobie ze mnie żartować? 

-O czym ty mówisz? Ja ciebie naprawdę lubię. Nawet bardzo lubię. 

-Jak mam ci uwierzyć? Nie rozumiem jak ktoś taki jak ty miałby zadawać się z kimś takim jak ja. 

-Czego tu nie rozumiesz? Jesteś wspaniała, Kamila. Czy to nie wystarczy? 

Rafał poprawił kosmyk jej włosów, zakładające je za ucho. Następnie pochylił się w stronę dziewczyny i delikatnie musnął jej usta. Kama uśmiechnęła się i pozwoliła chłopakowi, aby objął ją w talii. Siedząc pod gołym niebem, wpatrywali się w pełnie księżyca. 

-Pomyśl życzenie- Pakowski wskazał palcem na spadającą gwiazdę. 

-Spełni się? -zapytała. 

-Z pewnością - ucałował ją w czubek głowy i sam skupił się na swoim marzeniu. 

~~~

Nigdy mnie nie pozna ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz