5.

3.8K 182 28
                                    

- Obiecuję, że tym razem to będzie na prawdę przyjemne, mała. - Pocałowałem ją w czoło, później w nosek, kończąc na ustach. To był powolny pocałunek. Było w nim tyle emocji, miłości, delikatności. Za to ją właśnie kochałem. Byłem cholernym kutasem, że skazałem ją na takie cierpienia, któe przeszła. Przeze mnie. Odpiąłem jej stanik i zacząłem bawić się sutkami. Wydała cichy jęk. Ona jest taka delikatna. Taka delikatna, a zrobiliśmy jej tyle złego. Moje maleństwo wiele przeszło, ale już jest chyba idealnie.. Prawda? Dziewczyna teraz przejęła inicjatywę i zabrała się za odpinanie mi spodni. Ściągnęła mi je, więc teraz byliśmy tylko w bieliźnie. Wyglądała tak zajebiście seksownie w tym swoim koronkowym komplecie, że brak mi słów. 

- Luke... Luke.

- Luke, obudź się. - Poczułem pocałunki na twarzy. 

- O, dzień dobry kochanie. - Nasze usta się spotkały. Cóż za przyjemna pobudka. Mógłbym tak codziennie.

- Jak się spało? - Zapytała kładąc głowę na mojej klatce piersiowej oraz zaczęła jeździć palcem po niej. Ja natomiast trzymałem rękę na jej plecach.

- Nie narzekam, z tobą zawsze rewelacyjnie mi się śni, to znaczy śpi.. A tobie? Wyspałaś się?

- Oczywiście, ale nic nie trwa wiecznie, bo niestety praca czeka. - Oznajmiła lekko zawiedziona dziewczyna.

*

Kate już wyszła do pracy, a ja byłem umówiony z chłopakami w lofcie. Zebrałem się i po jakimś czasie wyszedłem, uprzednio zamykając drzwi na klucz. Po drodze zajechałem do kawiarni, żeby kupić coś na śniadanie. Po zakupie czarnej kawy i kanapki w subway'u wsiadłem do auta wkładając telefon w specjalny uchwyt, a kawę do uchwytu na kubki, kanapkę trzymałem w ręku. Odpaliłem auto i włączyłem się do ruchu, kierując się w stronę loftu. 

Czekałem na moment, aż zatrzyma mnie policja za picie i jedzenie kanapki podczas jazdy. Byłem niedaleko miejsca docelowego, dlatego postanowiłem zadzwonić do jednego z przyjaciół. 

Do kogo by tutaj...

Ashton, Calum, Michael

Skoro Ashton jest pierwszy. 

1 sygnał, 2 sygnał, 3 sygnał, 4 sygnał

- Irwin - Odezwał się poważnym głosem. Pewnie nie spojrzał na wyświetlacz tylko od razu odebrał, jak zwykle.

- Dzień dobry, pragnę pana poinformować, iż pan wygrał talon. - Powiedziałem innym głosem, uśmiechając się przy tym jak idiota. W słuchawce zapanowała cisza. 

- Na co? - Bąknął.

- Na kurwę i balon. - Rzuciłem i słyszałem jak Ash prycha.

- Nudzisz się, Hemmo. 

- Trochę, ale chwila, jesteś już w lofcie? 

- Jestem, co więcej jesteśmy wszyscy.  - Tutaj się zdziwiłem, myślałem, że będę musiał czekać na nich, a tymczasem ja się guzdram jak ta pizda. 

- Za kilkanaście minut będę. - Mruknąłem i chwyciłem kanapkę w dłoń, kończąc ją. 

- Nie spodoba Ci się to co zobaczysz... 

- Czemu? - Mówiłem z pełną buzią, jednak wciąż w miarę wyraźnie. 

- Powiedzmy, że ktoś nas znalazł - Odpowiedział zdawkowo. 

Zacząłem się dusić resztkami kanapki. Po drugiej stronie słyszałem cichy śmiech jasnego bruneta, lub jak to mówię blondyna. Biały to biały, a nie jakaś kość słoniowa czy inne chujostwo. Po połknięciu i uspokojeniu, przemówiłem.

- To była Anastasia. - Byłem tego bardziej niż pewien. 

- Ale skąd ona by miała wiedzieć gdzie jest nasz loft? Czy ktoś postawił pierdolony bilboard z tym, że to nasze i strzałeczkę? Zacznij kurwa myśleć Hemmings.  

- Wiesz co... Ona wie dużo za dużo od pewnego czasu. 

- Co ty bredzisz.

- Powiem na miejscu, teraz daj mi dojechać na miejsce bez rozpierdolenia jakiemuś debilowi mordy o drzewo bo właśnie mnie wyprzedził i zwolnił! ZWOLNIŁ KURWA, A MA BMW i8 PRZECIEŻ TO POWINNO BYĆ KARALNE. - Mówiłem coraz bardziej zdenerwowany i podnosząc głos, aż w końcu się rozłączyłem i skupiłem na wyprzedzeniu tego imbecyla. 

- Ty przynosisz hańbę temu samochodowi. - Mówiłem, kiedy wyprzedzałem auto patrząc na kierowcę, niestety szyba była przyciemniana, co było niespotykane, jednak na własne życzenie możesz mieć wszystko. - Żryj spaliny, pizdokleszczu. - Podniosłem rękę i pokazałem środkowego palca, tak żeby zauważył go przez przednią szybę. 

♥♥♥

Zostawcie jakiś ślad po sobie <33 

J&A

Poszukiwana | L.H. |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz