Rozdział 2 💕

265 16 1
                                    

~Za co !? - powiedzieliśmy jednocześnie.
~ Za gadanie na lekcji, a do was dołączy Park Jimin!
~ No spoko babciu * złowieszczy uśmiech*
*Po lekcjach *
Właśnie szłam z Seungri do klasy w której miała się odbyć ta głupia kara. Gdy weszliśmy do sali nie zastaliśmy tam Jimina.
~ Ciekawe jaką będziemy mieć karę - powiedział zaciekawiony.
~ A jakie macie najczęściej tu kary ?
~ Heem... Sprzątanie sal ( czyt. Mycie okien, szorowanie podłogi itp.) a jak ktoś nie chce tego zrobić to za karę oczywiście za pozwoleniem ucznia zleją go paskiem ...
Do klasy weszła nauczycielka cała rozpromieniona, ponieważ nie musiała nas pilnować przez dwie godziny...
~ No dobrze zaczynajc..... czemu nie ma Jimina !?

Gdybym tylko wiedziała wiesz.
Będe zapewne odwalać za niego całą prace
Jak mi tu nie przyjdzie w ciągu 5 minut zleje go normalnie *wkurzenie*

Seungri zauważył, że się trochę zdenerwowałam, chwycił moją rękę i nią potrząsną żebym zwróciła na niego uwagę

~ Pamiętaj wdech i wydech - zaśmiałam się widząc jak wykonuje te czynność a ten tylko się uśmiechnął i puścił mi oczko.
~ Nie wiemy proszę pani - powiedział.
~ Dobrze pójdę go poszukać a wy zaczynajcie
Po kilku sekundach nauczycielka wyszła a ja zorientowałam się że przyjaciel nadal trzyma moją dłoń. Patrzyłam się w nasze splecione ręce rozmyślając jakby tu się wyślizgnąć.
Seungri chyba zorintował się, że czuję się nie komfortowo i rozłączył nasze dłonie.
~ Przepraszam, zapomniałem - chyba się trochę zarumienił...
~ Nie no spoko bierzemy się za prace *uśmiech *
Wzieliśmy się za prace. Po godzinie wsprzątaliśmy prawie całą stołówkę.
Uciekinier przyszedł 5 sekund temu i nawet się nie ruszył z miejsca na którym usiadł wcześniej, podeszłam do niego.
~ Weź rusz to swoje leniwe dupsko i nam pomóż - powiedziałam wkurzona.
~ Mała nie odzywaj się tak do mnie wiesz kim ja jestem ?
~ Po pierwsze mała to jest twoja pała po drugie małym nic nie znaczącym bad boy'em. - odpowiedziałam rzucając w niego gąbką do mycia okien. Ten wyraźnie nie był zadowolony z moich słów ale miałam to totalnie gdzieś, ponieważ w końcu się ruszył.
*~*
Po posprzątaniu swojej części, że tak powiem poszłam sobie odpocząć. Usiadłam na ławce i oparłam głowę o ścianę patrzyłam tak przez chwilę w sufit, a po chwili przeniosłam wzrok na tych dwóch panów którzy sprzątali. Byłam tak zmęczona, że oczy same kleiły mi się do snu...

My Bad BoyWhere stories live. Discover now