16 Czerwca 2017 11:00
New Mobius city
Sonic chodził w tą i z powrotem po salonie, od porwania Amy nie potrafił usiedzieć w miejscu ciągle się czepiał.
-Nie uspokoję się, nie dopóki nie odzyskam mojej ukochanej.
Niebieski jeż szarpał Shadowa za ubranie, ten tylko próbował się uwolnić z uścisku przyjaciela. Julie spojrzała na Adelię i kontynuowała rozmowę.
-Connor zamierza coś zrobić?
Wilczyca wzruszyła ramionami.
-Nie wiem jak na razie uruchomił wszystkie swoje kontakty.
-Czyli to co najgorsze czekamy.
-Niestety.
Shadow zdołał się wyrwać Sonicowi , niebieski jeż zaczął się rozglądać i powiedział.
-Gdzie jest Black? On powinien coś zrobić.
Maria spojrzała na Adelię i zapytała.
-Właśnie o wilku mowa gdzie Connor?
-Rozmawia z moim ojcem.
Na zewnątrz stary wilk prowadził rozmowę z jeżem.
-Loża chciała by zabezpieczyć najgroźniejszych osadzonych z cytadeli.
Jeż przeszedł się w tą i z powrotem, następnie odpowiedział.
-Najważniejsze to przenieść więźniów klasy N.
-Ale najważniejsze to zabrać Ethana.
Jeż na dźwięk tego imienia się wzdrygnął.
-To cel priorytetowy jeżeli byśmy go nie zabezpieczyli, to operacja Overdrive nadawała by się na śmietnik. Nie możemy do tego dopuścić za wszelką cenę.
-Nawet jeśli by to oznaczało?
-Eliminację obiektu.
Wilk spojrzał na kolegę i przytaknął, niespodziewanie w plecy jeża uderzyła czyjaś dłoń. Kiedy się odwrócił zobaczył za sobą roześmiany dziób Jeta, Connor zaczął się śmiać do wturu z orłem.
-Jet co cię tutaj sprowadza w taki śliczny dzień?
Zapytał jeż.
-Widziałem jak porywali Amy, tamtego wieczoru wybrałem się na relaksacyjny lot na desce. Widziałem tę twoją kraksę i poleciałem dalej za tym wanem, dotarłem do tego parkingu na Wilgosa. Po kilku minutach wypadły trzy karawany nie wiedziałem za którym podążać, jednak chwilę polatałem i wydaję mi się że Amy jest jeszcze gdzieś w mieście.
Connor zastanowił się chwilę nad tym po czym spojrzał na przyjaciela.
-Z kąd przypuszczenia że jest w mieście?
Jet z kieszeni jeansów wyciągnął zdjęcie Albatrosa i podał Connorowi.
-Albatros Johny Rico, Prawa ręka Moriarty'ego.
-Gdzie?
-Do wczoraj właził i wyłaził z Plaza hotel.
Connor przytulił przyjaciela i pobiegł do środka budynku, tam wzrok wszystkich skupił się na nim.
-Wiem gdzie jest Amy!
Kiedy działy się te wydarzenia Amy poznała plany Moriarty'ego.
-Jesteś chory chcesz wypuścić największego zbrodniarza wojennego i najpilniej strzeżonego więźnia Acorn.
wydra zaczął się śmiać i powiedział.
-Gdyby chcieli go pilnie strzec umieścili by go w Cytadeli.
Zdziwiona Amy zapytała.
-W jakiej znowu Cytadeli co to jest w ogóle za miejsce?
-Najbardziej strzeżona tajemnica którą zna kilkoro, najbardziej tajnym i strzeżonym miejscem w Acorn Kingdom. Więzieniem ukrytym gdzieś w tym mieście a jego położenie znają oficerowie najwyższego szczebla, Król i kilku cywili. Nikt nie wie kogo tam trzymają.
Zaskoczona Amy parzyła na wydrę kiedy wszedł Rico.
- Szefie wszystko gotowe.
-Wyśmienicie, zabrać ją na lotnisko. Zwiedzi sobie północną dżunglę razem z nami.
Wydra podszedł do drzwi jego sypialni, wszedł do środka i je zamoknął perfidnie patrząc na Amy. Kiedy trwały te wielkie przygotowywania w biały dzień trzech zbirów napadło łasicę.
-Nie proszę nie róbcie mi krzywdy.
Błagała dziewczyna.
-My ci nie zrobimy krzywdy tylko weźmiemy coś od ciebie.
Powiedział herszt bandy.
-C-co?
-Ciebie.
Zaczęli się do niej dobierać, kiedy jakiś jeż ubrany ja V z filmu V jak vendetta powiedział do nich.
-Nie wstyd wam, napadać na słabszych?
- Te poduszka na igły spadaj.
-To was zaboli.
Jeż podbiegł do nich i kilkoma sprawnymi ruchami pozbawił ich świadomości, potem podszedł do dziewczyny i odprowadził ją do ulicy.
-Uważaj jakie drogi wybierasz.
-Dziękuję ale kim ty jesteś?
Zapytała dziewczyna.
-Obrońcą.
Odpowiedział i znikną w zaułku.
YOU ARE READING
Strażnicy: Trzy Uciekające Jeże
ActionConnor Black były żołnierz członek Freedom fighters. obecnie Archeolog i Łowca nagród. Kontroluje czas. Amy Rose Strażniczka członkini Freedom fighters. Metal Sonic Były generał armii Eggmana, obecnie pomocnik i wierny przyjaciel Connora. Pomówienie...