Koniec początkiem czegoś nowego?

664 25 5
                                    

-Wszystko dobrze?-zapytał wystraszony brunet.
-Tak, znaczy nie, znaczy tak...
Co cię to w ogóle obchodzi?!-burknęłam. Na twarzy Włocha malowała się wyraźne zdziwienie, a ja udając niewzruszoną wyszłam z budynku. Od zawsze jestem zakochana w Ruggu!!! Pamiętam jak kiedyś mnie pocałował, miałam wtedy 5 lat, a on 8. To dziwne, bo z tamtego okresu prawie nic nie pamiętam, a to utkwiło mi w pamięci, jakby zdażyło się wczoraj. Zawsze jak przyjeżdżał, to starałam się jakoś odnawiać kontakt, ale pare miesięcy po tym jak wracał do siebie, to kontakt się urywał. Przez ostatnie 6 lat po prostu odpuściłam i pierwszy raz spotkaliśmy się właśnie wczoraj. Co dwa lata chodziłam z rodzicami do niego, bo czasami wyjeżdżałam do Meksyku, do babci. I zawsze się z nim mijałam. Dziwnie się złożyło, że dzień przed Wigilią zerwałam z chłopakiem, bo czułam, że zjawi się ktoś lepszy.
Moja mama zawsze uważała i wciąż to robi, że jestem już stara i powinnam wyjść za mąż, mieć dzieci i tak dalej!
Ale czy 25 lat, to tak dużo?!
***
*Rugge*
Powoli szykuję się na kolację, ale szczerze to nie mam większej ochoty, by tam iść. Wszyscy już czekają w samochodzie, ale oczywiście Ruggero nie zdążył na czas. Bo...
Nikt nie zdaje sobie sprawy, jak trudno jest dobrać idealny kolor spinki do turkusowej spódniczki.
***
Gdy wszedłem do domu Sevilli, przed moimi oczami stanęła biało pomarańczowej sukience i turkusowych butach.
Dzisiaj jest jakiś dzień turkusu?!
Mama Karol, Antonella, Karol, Nikoletta i pare innych babek...
Wszystkie mają w swoim ubiorze turkus. Nie wliczajmy w to Leo, który ma turkusową obudowę.
Przez całą kolację Karol nie odezwała się do mnie ani słowem. Gdy wyszedłem do toalety, to podążyła za mną.

La vida sin princesas|| RuggarolΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα