Moja Pasja...

18

Gdybym tylko wiedziała co czeka mnie po przekroczeniu progu szkoły, została bym w domu.

Jak gdyby nic ruszyłam przez korytarz do mojej szafki, po drodze sprawdzając portale społecznościowe.
Tak bardzo przemyślane żeby iść ze wzrokiem wlepionym w telefon przez korytarz pełen licealistów.
Oczywiście musiałam na kogoś wpaść i przez przypadek wypuściłam z rąk mój nowiutki telefon.
Po wstępnym oglądaniu szkód mojego telefonu spojrzałam na osobę, a raczej dziewczynę na którą wpadłam.
Wyglądała jak typowa licealistka.
Brązowe, sięgające za łopatki, lekko falowane włosy.
Brazowe oczy i pełne, malinowe usta. Była śliczna.
-Przepraszam, nic ci się nie stało?- spytałam dziewczynę która aktualnie podnosiła z podłogi swoją torbę.
-Nie wszystko w porządku. A tak wogóle jestem Klara.
-Viktoria
Podałyśmy sobie dłonie i posłałam jej szczery uśmiech.
- Jesteś tu nowa ? Nie widziałam Cię wcześniej
-Tak i trochę nie bardzo wiem jak dojść do sali 124
- Masz teraz angielski?
-Noo tak
- Jej jesteśmy w jednej klasie! Choć za prowadzę cię.
Ruszyłam za dziewczyną z którą swoją drogą mogłabym się zaprzyjaźnić.
Weszłyśmy trzy minuty po dzwonku, ale nauczyciela na nasze szczęście jeszcze nie było.
Usiadłyśmy w ostatniej ławce i każda z nas wypakowała swoje książki i zeszyty.
Nauczyciela nie było już jakieś pięć minut. Cała klasa rozmawiała ze sobą i śmiała się z błahostek.
W pewnej chwili poczułam na nodze charakterystyczne dla mojego telefonu wibracje powiadamiające mnie o przychodzącej wiadomości.
Z racji, że nie było nauczyciela szybko wyciągnęłam telefon z kieszeni i weszłam w wiadomości przychodzące.
"Mam dla Ciebie miła niespodziankę
Bartek"
Nie wierzę.
Napisał do mnie mój przyjaciel z mojej starej szkoły. Ciekawe co też wymyślił.
Z mojego osłupienia wyrwała mnie Klara.
Od razu po ujrzeniu jej pytającej mimiki twarzy zaczęłam jej wszystko tłumaczyć.
Nagle drzwi się otworzyły i do klasy wszedł nauczyciel, a za nim..

A więc tak jak obiecałam jest kolejny rozdział.
Jak myślicie kto dojdzie do klasy Wiktorii?
Gwiazdkujcie, komentujcie i do następnego :)