Rozdział #13

259 15 4
                                    

Byłam wystraszona,wąska uliczka wydawała się taka nieznajoma... Setki myśli przychodziło mi teraz do głowy:

Gdzie ja do cholery jestem?!
Jak ja trafie do domu?!
A co jeśli pomyliłam drogi?!

Nagle ku moim oczom ukazał się jakiś mężczyzna w czarnej masce... Za nim był drugi... A potem doszedł trzeci... Szłam nie zwracając na nich uwagi...

-Piękna czego tu szukasz?-odezwał sie jeden z nich.

-Na pewno nie Ciebie-warknęłam oschło.

-Uu panowie,jaka ostra-zaśmiał się.

Olałam go i poszłam dalej.

-Gdzie tak pędzisz?-może sie zabawimy-złapał mnie za nadgarstek.

-Podziękuje-próbowałam się wyrwać.Ale to nie skutkowało-puszczaj mnie ty stary oblechu!-zaczęłam krzyczeć. Przywarł mnie do zimnej ceglanej ściany budynku...

Jego usta zaczęły błądzić po moim ciele,łzy napływały mi do oczu.

Czy tak będzie wyglądała moja przeszłość?!

Drugi natomiast usiłował mnie rozebrać,ale się nie dałam. Nagle czymś plastikowym dostałam mocno w głowę i odpłynęłm. Wszystko co było zamieniło się jeden czarny obraz.Już nie wiedziałam co ze mną będzie i czy przeżyje...

Witajcie spowrotem po bardzo długiej przerwie,przychodzę do was z nowym króciutkim rozdziałem. Gwiazdkujcie,komentujcie i do następnego klusie!❤

Co będzie sie działo z Angeliką?
Czy w ogóle przeżyje?

Tego dowiecie sie w następnym rozdziale!



I NEED U |TAEHYUNGWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu