23.

374 21 5
                                    

Czwórka znajomych stała przed wejściem do najpopularniejszego, poznańskiego klubu. Karol spojrzał z uśmiechem na swoją dziewczynę, która nadal nie była przekonana tym wspaniałym pomysłem. Nienawidziła hałasu, tłumów i głośnej muzyki. Wolała siedzieć w ciepłym domu i czytać książki.
-Proszę dowód osobisty.-gburowaty mężczyzna wyciągnął ku niemu dłoń. Karol wyciągnął dowód z kieszeni spodni i podał ciemnoskóremu. Ten z niechęcią, gdyż nie miał pretekstu do zatrzymania nieletnich chcących się zabawić, wpuścił ich do środka.
Wewnątrz klubu panował okropny chaos. Ludzie upici do nieprzytomności leżeli na stołach, a nawet na podłodze. Pozostali tańczyli, obmacywali się z nieznajomymi osobami, bądź upijali się przy barze.
Maciek wskazał im pusty stolik w progu sali. Usiedli na krzesłach przyglądając się panującemu bałaganowi. Kali z niedowierzeniem pokręcił głową uśmiechając się do siebie.
-Jeśli się upije, nie pozwólcie mi się obudzić w łóżku z jakąś dziewczyną, okej?-poprosił patrząc na przyjaciół.
-Spoko, nie uśmiecha mi się zostanie wujkiem.-parsknął Karol rozglądając się za Maćkiem. Chłopak stał przy barze. Obok niego uśmiechała się piękna, wysoka blondynka.
-Maciuś chyba jednak pragnie zostać ojcem.-Martyna spojrzała na rozanielonego chłopaka.
-Chłopaaaki!-dobiegł ich nagły pisk. Martyna zerknęła na przerażonych przyjaciół. Podbiegła do nich dziewczyna w krótkiej, czerwonej sukieneczce i dwudziestocentymetrowych szpilkach. Rzuciła się na szyje zdezorientowanemu Karolowi.
-O, hej. Sylwia jestem.-przedstawiła się z sztucznym uśmiechem.- Jestem dziewczyną Karola.

Od Stevie: Dum, dum, dum. Zaczynamy akcję, heh.<3

Internet Friend || Kaiko [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz