19.

464 31 9
                                    

Kerel: Możemy porozmawiać? Daj mi tylko chwilę, chcę Ci wszystko wyjaśnić.
Kerel: Gaduło, nie ignoruj mnie.
Tyna: Karol, daj mi spokój. Proszę, po prostu zapomnij.
Kerel: Nie. Nie potrafię zapomnieć. Nie chcę. Daj mi pięć minut.
Tyna: Ech, niech Ci będzie.
Kerel: Spotkamy się w parku Mickiewicza*?
Kerel: Proszę..
Tyna: Za dwadzieścia minut.

Brunet rozglądał się po pustym parku. Żadnej żywej duszy. Westchnął i spojrzał na zegarek. Spóźniała się dziesięć minut. Wystawiła go?
-Jestem. Przepraszam, że tak późno, ale pomagałam babci w ogródku.- chłopak odwrócił się i ujrzał rudowłosą. Mimowolnie uśmiechnął się. Nie wystawiła mnie.
-Nie szkodzi.- odpowiedział wyjmując dłonie z kieszeni.
-Co chciałeś?- zapytała twardo spoglądając w ziemię. Karol podszedł do niej i uniósł jej podbródek.
-Spójrz na mnie..- poprosił zrezygnowany. Rudowłosa niepewnie spojrzała w niebieskie oczy chłopaka.
-Przepraszam. Chciałem Ci powiedzieć, ale nie wiedziałem jak. Martyna, jesteś dla mnie najważniejsza, i nie wiem co bym zrobił, gdybym Cię stracił.
-Karol...
-Nie przerywaj mi. Wiem, możesz mnie znienawidzić, chcieć zapomnieć. Może chcesz bym odszedł. Ale ja nie potrafię. Powiedz, czy będziesz beze mnie szczęśliwsza?
Martyna westchnęła i pokręciła głową. Brunet mimowolnie uśmiechnął się i złapał bladą dłoń rudowłosej.
-Tęsknię za Tobą...- odpowiedziała nieśmiało i ścisnęła mocniej dłoń chłopaka.
-Kocham Cię.- pocałował ją w czoło i przytulił.

Od Stevie: Dobrze, przestaną się w końcu kłócić! Nie ma za co. <3

*nie wiem czy istnieje taki park, wymyśliłam go sobie!

Internet Friend || Kaiko [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz