Rozdział 3

17K 554 34
                                    

Wsiedliśmy do jego czarnego BMW.
- Nie musisz mnie odwozić do domu -powiedzialam,  chociaż gdyby mnie nie zabrał pewnie obudzilabym sie w rowie .
- Nie jedziemy do twojego domu - odpowiedział spokojnie .
-E ... w takim razie gdzie?- zaczęłam się denerwować
- Do mnie .Moich rodziców nie ma w domu , więc możesz zostać do rana .
- Nie Kyle chce do domu .
- Na Pewno nie w takim stanie .
I w tym momencie zasnęłam.

Obudziłam się kiedy Kyle delikatnie kładł mnie na łóżko.
Przyciągnęłam go do siebie i pocałowałam . Nie musiałam długo czekać a on oddał pocałunek...
Zaczęliśmy chaotycznie się do siebie przysuwac. Aż w końcu między nami nie było już żadnych granic. Odplynelismy w cudowny świat...

Jedna NocWhere stories live. Discover now