38. Uratowała ci dupe, kretynie!

2.6K 223 58
                                    

Myśli Devries'a krążyły przy ostatnim spotkaniu z żyletką. Od tego się zaczęło.

Angela myślała o tym wszystkim co się działo.

Oboje wzieli głęboki oddech i...

Wyrzucili żyletki... Tak po orostu rzucili je przed siebie.

*Angela*

Z moich oczu popłynął potok łez. Każda z nich spadała swobodnie na ziemię, a ja nic nie mogłam na to poradzić. Moje dłonie drżały, ja cała drżałam, za dużo emocji.

Do: Charluś👑
Załatwione :')

Od: Charluś👑
Gadałaś z tym kretynem?

Do: Charluś👑
Tak

Od: Charluś👑
I co?

Do: Charluś👑
Gówno.

Wyłączyłam telefon i zasnęłam. Tak najzwyczajniej w świecie poszłam spać.

*Charlie*

Kiedy dostałem sms'a od Angeli, byłem w sklepie. Najpierw ucieszyłem się, że się pogodzili, ale po jej wiadomościach wywnioskowałem, że jednak się nie pogodzili. Domyślałem się, że jest jeszcze gorzej.

Kiedy Angela nie odpisywała na moje kolejne wiadomości, trochę się przestraszyłem.

Pobiegłem do domu Leo i od razu miałem ochote go udusić.

- Leondre!!!- krzyknąlem na cały dom. Od razu zobaczyłem jak lekko przestraszony chłopak, schodzi, a właściwie zbiega z góry.

- Co jest?- pyta zaniepokojony.
Wygląda tak jak zawsze, a jednak jest w nim coś innego. Coś czego nie mogę wychwycić. Nie wiem co to jest, ale nie podoba mi się to.
- Gadałeś z Angelą! Spowiadaj się!- powiedziałem stanowczo. Na twarzy chłopaka pojawiło się zmieszanie. Wtedy zrozumiałem co się w nim zmieniło. Jego brązowe oczy były czerwone i podkrążone, włosy nieogarnięte, lekko zachrypnięty głos i brak uśmiechu na twarzy... Tylko tyle się zmieniło, albo aż tyle.

Chłopak w ciszy poszedł na górę. Zrobiłem to samo.
Usiedliśmy na łóżku, a ja wpatrywałem się w niego i oczekiwałem wyjaśnień.

- Powiedziałem jej o kilka słów za dużo.- spojrzałem na niego pytającym wzrokiem, a on wziął głęboki wdech i zaczą mówić dalej.- powiedziała, żebym powiedział co o niej myślę... No to powiedziałem jej, że jest szmatą, że bawi się ludźmi i że jest samolubna... Potem kazałem jej powiedzieć co ona myśli o mnie. Spodziewałem się, że powie to samo, że mnie nienawidzi...- przerwał.
- A co powiedziala?
- Że jestem jej całym światem...- wzrok Leo wylądował na czarno-białej pościeli.

Teraz wszysko się układa w logiczną całość

- Ale ty tak o niej nie myślisz, prawda?- zapytałem.
- Nie wiem, co mam o niej myśleć... Nie rozumiem dlaczego mnie zostawiła... Bawiła się mną...- westchną.
- Nie mów tak! To nie jest prawda!
- A co jest prawdą?!- krzyknął.
- Uratowała ci dupe, kretynie!- no i się wygadalem...
- Co?- jego głos złagodniał.

To się wkopałem. Teraz musze mu to wyjaśnic. Angela mnie zabije...

"Anioł" |L.D|   Cz.II // ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now