Rozdział IV

251 21 2
                                    


Niko podobnie jak i cała klasa, był ciekawy co dokładnie wydarzyło się na lekcji.

- A taki mały wypadek z długopisem, należało się mu - poprawiłam plecak.

- Hyuna tak? Słyszałem o tej akcji, nieźle - podszedł do mnie wysoki rudzielec o czekoladowych oczach i szerokim uśmiechu.

- Tak, dzięki - uśmiechnęłam się. A chłopak odwzajemnił gest.

- Tak w ogóle to jestem Jimin - podał mi rękę a ja natychmiast zrobiłam to samo.

- JIMIN! - usłyszałam z końca korytarza.

- Przepraszam ale muszę iść, do zobaczenia - pomachał mi, odchodząc w stronę miętowowłosego chłopaka i stojącego obok niego szatyna.

- Ta do zobaczenia - odpowiedziałam.

Odwróciłam się w stronę zdziwionego Niko i lekko zdenerwowanej Jennie.

- Hyuna czy ty zdajesz sobie sprawę kto to był? - zapytała się Jennie.

- No tak, to Jimin - odwróciłam się w stronę gdzie siedział rudowłosy z kolegami.

- Tak Jimin, ale i najlepszy przyjaciel Tae a z tego co zdążyłam zauważyć nie lubisz go - podniosła lekko głos, łapiąc mnie za ramię.

- No i co z tego?! Nic do niego nie mam, a poza tym to on do mnie pierwszy zagadał  nie na odwrót - spojrzałam na nią z niezrozumieniem. Nic się nie odezwała a Niko szybko zmienił temat.

- Dziewczyny a co powiecie na wypad do kina? Obejrzymy film pogadamy a później może mały wypad nad Jamsu... - spojrzał się na nas.

- Świetny pomysł - powiedziała z entuzjazmem różowowłosa dziewczyna.

- Dla mnie spoko, to może jutro? zaproponowałam.

Niko wraz z Jennie zgodzili się. Cieszyłam się na ten wypad i to nawet bardzo. Zaczynałam mieć nadzieję, że może i tu znajdę nowych znajomych.
Zanim zabrzmiał dzwonek wymieniliśmy się numerami i zaczęliśmy planować nasze wyjście. Następną lekcją jaką mieliśmy była chemia.

- Ciekawe czy Tae przyjdzie -  zachichotała Jennie.

- Nie wiem ale nie sadzę aby przyszedł po naszym małym wypadku - zaśmiałam się.

Przegadałyśmy całą lekcję. Nauczycielka uspokajała nas chyba z cztery razy. Ale my to olewałyśmy. Czułam się tak jak bym znała Jennie bardzo długo. Szczerze byłam szczęśliwa, że znalazłam osoby na których mogę polegać, mimo iż znam je bardzo krótko.

Na kolejnych trzech lekcjach nie było Taehyunga. Pewnie poczuł się urażony czy coś i wrócił do domu. Jednak na początku piątej lekcji, pojawił się. Widząc go zaśmiałam się po cichu a on obrzucił mnie złowrogim spojrzeniem. Może da mi w końcu spokój.

Tae pov.

Wkurzyłem się po tym jak Hyuna, cisnęła we mnie tym głupim długopisem. No ale kto by się nie zezłościł. Przez tą całą sytuację musiałem iść do Brown'a na rozmowę z czego się niezmiernie ucieszyłem. Jak zwykle nie skończyło się na połuczeniu i uwadze, ponieważ musiałem dodać swoje trzy grosze i dyrektor wezwał moich rodziców do szkoły.

Jednak zarówno jak mój ojciec jak i matka mają mnei gdzieś, przepadły mi z trzy lekcje. Ale kto by się nie cieszył. Jedynym minusem było to, że nie mogłem się zobaczyć z Hyuną.

Hyuna pov.

Odwróciłam się i dalej przepisywałam notatki z tablicy. Jednak po paru minutach spojrzałam się znowu. Sama nie wiem czemu. Jednak on nie raczył się choćby raz na mnie spojrzeć. Szczerze ucieszyłam się... chyba . Przez całą lekcję nie spojrzałam się na niego. Parę minut przed dzwonkiem dostałam sms'a od mamy.

Od Mama
Hyuna wróć do razu po szkole idź od razu razu do  domu.

Przeczytałam i westchnęłam głośno.
Wstałam i spakowałam się. To była nasza ostatnia godzina, jutro jest sobota więc przynajmniej nie będę musiała go oglądać.

- Idziemy gdzieś dzisiaj? - zapytał się Niko, wychodząc ze szkoły.

- Przepraszam ale nie mogę - powiedziałam, wyjmując słuchawki z kieszonki plecaka.

- Ja też nie mogę, mam trening - mruknęła Jennie.

Wiem, że tańczy w zespole ale niestety nie wiem w jakim dokładnie, ponieważ nie chciała mi powiedzieć. Zazdroszczę jej tego, że robi to co kocha.

- Szkoda - zrobił smutną minę na co od razu go przytuliłam.

- To do jutra - pomachałam im  i poszłam w stronę domu. 

Szłam jak zawszę tą samą leśną drogą. Nikogo nie minęłam ani nie widziałam po drodze ale miałam nieodparte wrażenie, że ktoś mnie obserwował. Przyspieszyłam kroku. W kilka minut byłam pod domem. Weszłam i od razu zamknęłam drzwi na klucz. Zdjęłam buty i poszłam do kuchni.

- Dziwne... - mruknęłam.

Mamy nie było w kuchni. Przecież kazała mi być w domu po szkole. Obeszłam cały dom jednak ani śladu po niej. Wzruszyłam ramionami i poszłam do swojego pokoju.

Musiałam odrobić tą przeklętą matmę. Usiadłam i wyjęłam zeszyt. Spojrzałam na zadanie i nic, totalna pustka. Przeczytałam je chyba ze 20 razy i nadal go nie rozumiałam. Jednak się nie poddałam i po pół godzinnej ,,walce” udało mi się je zrobić.

- Ja pierdziele 30 minut nad jednym zadaniem, nieźle Hyuna - zaśmiałam się sama do siebie.

Chyba się zmieniam. Dawniej nie przrjmowałabym się tym sms'em czy jakąś pracą domową. Zapewne włóczyłabym się gdzieś z Kiko. Właśnie Kiko. Brakuje mi jej i to bardzo. Myślałam nawet o tym aby ją odwiedzić lecz nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chciało mi się robić pozostałych zadań. Napisałam do Kiko.

Do Kiki
Hej to tam u ciebie?😘

Od Kiki
Wspaniale a u ciebie?💞

Do Kiki
Może być... A powiesz mi co jest spowodowane twoim idealnym humorem?

Od Kiki
Byłam na randce z Ji Ho i było cudownie wogóle on jest cudowny, przystojny , kochany, opiekuńczy poprostu ideał faceta 😍

Do Kiki
Widzę że naprawdę cię wzięło. Jestem szczęśliwa z twojego szczęścia. Tylko grzecznie mi tam!😏

Od Kiki
Tak jest mamo!😂 Dobra koniec o mnie opowiadaj co tam u ciebie? Masz na oku jakiegoś fajnego chłopaka??

Do Kiki
U mnie norma. I nie nie poznałam fajnego chłopaka oprócz Niko ale on jest tylko moim przyjacielem. Reszta to debile.

Od Kiki
A kto ci tak podpadł i dlaczego?!

Do Kiki
Taka grupka chuliganów.  Jest ich 7 Taehyung, Suga , J-hope , Jimin , Jin, Rap minister i Kookie. Tacy bad boy's. Gadałam tylko z Jiminem, Taehyung'iem i Kookie'm.  W sumie to tylko jeden z nich mi podpadł. To Taehyung. No poprostu go nienawidzę od pierwszego dnia.

Od Kiki
Kto się lubi ten się czubi. Ale kojarzę skądś to imię... Jak on ma na nazwisko?

- HYUNA!! POMÓŻ MI! - usłyszałam krzyk mamy.

Do Kiki
Kiko nie mogę pisać bo matka czegoś ode mnie chcę. Odezwę się później. Papa😘

Od Kiki
Ok papa😘

- JUŻ IDĘ! - zablokowałam telefon i wyszłam z pokoju.

Piosenka: BTS- Save me

Butterfly |BTS| Where stories live. Discover now