8.Strach

2.6K 128 4
                                    

Wiesz, że byłam raniona wcześniej,
Znasz wynik  i wiem, że chcesz więcej
Chcesz, żebym się odmroziła
Ale wiesz, że ja staję się lodowata, staję się zimna
Kiedy nie zwalniasz, ale wiem, że chcesz więcej
Potrzebujesz mnie, żeby się odmrozić

Wiem, ze byłeś tego wart
I wiem, że to mogłoby działać, jeśli
Potrafiłabym tylko dopuścić cię do siebie
Ale ja zamarzam

Nie uciekam
Nie uciekam
Poczuję ten ból i zostanę
Nie ucieknę znowu
Nie ucieknę znowu
Pomimo, że jestem przerażona, kochanie
I nie odsunę cię
Tak, jak ja byłam
Nie odsunę cię
Dopuszczę cię
I nie odsunę cię
Tak, jak ja byłam
Nie odsunę cię
Moje serce topnieje

Więc, tutaj jest moje serce dla ciebie, abyś je trzymał****
Poczuj, ono bije, poczuj ciepło krwi przepływającej poprzez moje zimno,
Poczuj, ono odmraża się
Tak, czułam strach, ale przeforsowałam
Tak bardzo warto Cię kochać, chciałeś więcej

  Dlatego odmroziłam się  

Ta piosenka to życie. Bardzo was kocham i wiedziałam, że nie będzie nawet 15 komentarzy no ale chciałam sprawdzić czy się uda.Porażka.Trudno.Macie tu rozdział, przez wielu wyczekiwany od zakończenia Queen.

Kocham

M.

PS.Niesprawdzony rozdział

Niesprawdzony rozdział

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Vanessa P.O.V

Czułam się jak zwierze.Jak zamknięta w klatce bez wyjścia, rozpaczliwie szukając ucieczki.Powoli traciłam zmysły.To była ich wina.To oni mi to zrobili.Kiedy Damon wyjechał Bóg wie gdzie, skorzystali z tego i zamknęli mnie w psychiatryku.Twierdzili,że to dla mojego dobra ale ja wiedziałam,że chodziło o ich dobre imię.Nie chcieli w pałacu, ośmieszającej ich dziewuchy.Kiedy załamałam się po śmierci Alexa, mieli idealny argument.Zamykałam się w pokoju, nie jadłam, kilka razy próbowałam się zabić i wykorzystali to.Więc tkwiłam tu od dobrych 4 tygodni, co noc kulając się ze strachu na metalowej pryczy.Bałam się wszystkiego,tego miejsca, ludzi i bólu który mi zadawali.To nie był normalny szpital psychiatryczny, a piekielne więzienie gdzie mnie bito i wmawiano, że jestem bezwartościowa.Powoli zaczynałam w to wierzyć i to przerażało mnie bardziej.

-Wilson masz gościa-nieprzyjemny głos strażniczki wyrwał mnie zamyśleń. Spuściłam więc głowę i ruszyłam za kobietą kiedy tylko zamknęła moją celę.Moje serce galopowało z zawrotną prędkością,a ręce trzęsły się jak nigdy.Bałam się, że to któreś z nich.Często tu przychodzili, drwili, szydzili i patrzyli jak tamci zadają ból. Nie umiałam i nie miałam siły się bronić.To wszystko przez to świństwo, które mi podawali. Kilka tabletek dziennie i godzina, po godzinie, dzień, po dniu, czułam jak tracę siły i resztki zdrowia.Oni byli, chorzy, nienormalni i czerpali z tego wszystkiego satysfakcję.Jednak ja wiedziałam, że gdy tylko stąd wyjdę, ucieknę. Nawet na koniec świata, byle zdala od nich.

Crown||(book two)👑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz