Chapter 7

624 21 1
                                    



"Więc o czym rozmawiałaś z Louisem?" spytał Harry gdy siedzieliśmy w moim aucie. Spięłam się, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć.

"Planuje niespodziankę dla El" skłamałam szybko. Mentalnie walnęłam się w twarz. Po co Harry wspominał o Louisie?  Nie miałam pomysłu o czym chce rozmawiać, ale Harry wie, kiedy kłamię.

"Oh, naprawdę. Z jakiej to okazji?" zapytał podejrzliwie

"Uh...Taka jedna" powiedziałam słabo. Otworzył usta, zapewne chcąc coś powiedzieć, ale ubiegłam go. "Naprawdę nie wiem o tym za wiele. Pytał się mnie o jakiś pomysł" powiedziałam. Harry spojrzał  na mnie krzywo, tak jak gdy wie, że go okłamuję. Zaczął się patrzyć na mnie, a ja pękałam. Ale on nie mógł wiedzieć o czym rozmawialiśmy, przez co szukałam czegoś do powiedzenia.

"Zapnij pas" powiedziałam opierając się o fotel

"Co?" spytał zaskoczony

"Zapnij pas" powtórzyłam

"Nigdy nie zapinam" rzucił

"Cóż, powinieneś. Moglibyśmy się rozbić, a ty mógłbyś zginąć, kiedy ja byłabym odpowiedzialna, miałabym założony pas, utknęłabym tutaj z tobą więc zapnij pas" odparłam posyłając mu poważne spojrzenie.

"Nie" powiedział śmiejąc się z mojego oporu

"Nigdzie nie pojedziemy dopóki nie zapniesz ich"  odparłam spoglądając na niego. Może Louis miał rację. Co jeśli mam więcej kontroli nad Harry'm, niż mi się wydaje? Może to pierwszy krok do udowodnienia tego.  Jeśli się mnie posłucha i założy pas, to może będzie tak samo w innych rzeczach.

"Harper"  narzekał

Oparłam się wygodniej na fotelu i spojrzałam w przednią szybę czekając cierpliwie.

Minęło kilka chwil, a Harry, jako że był uparty też oparł się o siedzenie i skrzyżował ramiona.  Spojrzał na swoje stopy, próbując czekać, gdy ja czekałam na niego.  Nie wzruszało mnie to.

Moglibyśmy zjeść coś w kuchni, jeśli jest co. W końcu westchnął i szarpnął za pas, wpinając go w odpowiedni miejsce.  Uśmiechnęłam się i odpaliłam samochód.

"Dziękuję" odpowiedziałam do niego, jak matka do dziecka, które w końcu się jej posłuchało

"Yeah. Cokolwiek" powiedział wydymając wargi. Wywróciłam oczami na jego dziecinność

Zauważyłam, że jego ręce były na pulpicie, a ja poczułam nagłą ochotę, żeby je stamtąd zabrać. To nie było nawet śmieszne. Musiałam mieć taką kontrolę nad kierownicą, jaką mogłam tylko mieć.

Zobaczyłam, jak Harry się wierci na siedzeniu obok. Próbuje mnie zabić?  Zazgrzytałam zębami i skupiłam się na drodze.

Gdy tylko dojechaliśmy na miejsce, wyleciałam z samochodu. Harry mnie złapał, gdy jeszcze byliśmy w środku.

"Gdzie tak pędzisz?" spytał.

"Jestem głodna, to wszystko" powiedziałam unikając jego spojrzenia. Nie wiedziałam co się stało. W jednej minucie byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, później oferuje przejażdżkę, jest seksualny, po czym się przytuliliśmy, a potem przytulaliśmy się cały dzień. Sądzę, ze jestem tym przeładowana.  Co jeśli Harry chce, żebyśmy tylko czuli się lepiej w swoim towarzystwie? Co jeśli sądzi, że te wszystkie czułe gesty nic nie znaczą? Za dużo z tego odczytałam.

Prawdopodobnie. Już prędzej dam dupy niż Harry się czegoś domyśli.

"Ty nigdy nie jesteś tak głodna"  powiedział krzyżując ramiona.

* * *



Good Girls Like Bad Boys-tłumaczenie PLWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu