Rozdział 24

6.2K 310 11
                                    

Jace Smith

Zbliżyłem się do niej i spojrzałem głęboko w jej oczy. Dłonie położyłem na blacie także prawie się stukaliśmy. Brakowało mi jej. Tęskniłem za jej pięknymi zielonymi oczami i przepięknym uśmiechem, który teraz znikł z jej twarzy. Spojrzałem na jej cudowne usta, potem znów na oczy. Holly ukradkiem zerknęła na moje i powiedziała:

- Bardzo bym chciała, ale minęło za dużo czasu. Za dużo... Osób przewinęło się przez moje życie, całkowicie je zmieniając.

- Holly...

- Nie, Jace... - lekko mnie odepchnęła i poszła do łazienki. Długo stamtąd nie wychodziła, więc podszedłem do drzwi, zapukałem w nie i zapytałem:

- Holly, wszystko okay?

- Tak, jasne. Już wychodzę. - powiedziała zachrypniętym głosem. Otworzyła zamek i wyszła. - Jest okay.

- Płakałaś. To przeze mnie, nie powinienem...

- Zamknij się już i daj mi wreszcie spróbować tej twojej popisowej zupy.

- Jasne, chodź.

Zjedliśmy, wzięła leki i położyła się do łóżka, a ja w tym czasie posprzątałem. Usłyszałem za sobą kroki, dotknęła moich ramion i szepnęła:

- Zostaw to. Ja potem to pomyję. Obejrzysz ze mną jakiś film?

- Tak, ale najpierw sprawdź temperaturę.

- Trzydzieści sześć i sześć.

- Pokaż. Taaa... Trzydzieści sześć i sześć, tak? Skarbie, tu jest trzydzieści osiem stopni.

Usiedliśmy na ogromnej kanapie w salonie i włączyliśmy sobie horror. Nie był ani trochę straszny i to widać było po Holly. Ona zawsze panicznie bała się horrorów, a u proszę... siedziała sobie spokojnie i patrzyła w ekran telewizora. Zasnąłem.

Kiedy się obudziłem Holly leżała wtulona w mój tors. Uśmiechnąłem się i przykryłem ją kocem. Ponownie odpłynąłem.

- Jace, która godzina. - wymruczała Holly w mój tors. Uchyliłem oko i sprawdziłem godzinę na telefonie.

- Piętnasta trzydzieści. Muszę jechać po dziewczynki. - delikatnie podniosłem się z kanapy, przeciągnąłem i ziewnąłem. Brunetka kaszlnęła i kichnęła, po czym dotknęła swojego czoła.

- Przynajmniej gorączka mi spadła.

- To dobrze. Dobra jadę.

- Dzięki.

×××
Romantycznie czy wręcz przeciwnie? Piszcie czy chcecie więcej romantycznych chwil Jace'a i Holly.

Nie pozwól odejśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz