Część 10

483 26 2
                                    

  Niestety z moich planów imprezowych nici ponieważ od razu po mecz kazali nam się pakować, a następnie mieliśmy lecieć dalej. Chłopacy powiedzieli, że jutro wieczorem opijemy zwycięstwo...

 A ja właśnie w tej chwili próbuję wynieść swoją walizkę na korytarz. Lecz nie do końca mi to wychodzi. 

Jest w cholerę ciężka... 

Zostawiłam otwarte drzwi w których zobaczyłam Bartosza Kapustkę opartego o framugę drzwi wpatrującego się we mnie z uśmiechem... 

-Daj pomogę ci-powiedział 

-Ale ja dam sobie radę sama...-odpowiedziałam 

-Ta jasne... Właśnie widzę jak się z tym męczysz i czekasz aż jakiś przystojny książę przyjdzie ci z pomocą...-przerwałam mu bo wiedziałam, że powie coś w stylu "więc jestem" lecz stwierdziłam, że chce u utrzeć nosa... 

-To chyba dalej sobie poczekać...-odrzekłam zrezygnowana a w głębi duszy nie mogłam ze śmiechu 

-Tak, tak bardzo śmieszne a teraz daj mi to-powiedział na początku z zażenowaniem a później z uśmiechem. 

Zniósł moją ciężką walizkę, a następnie już siedzieliśmy w autobusie którym mamy dostać się na lotnisko. 

Na lotnisku nie musielibyśmy długo czekać i już po chwili siedzieliśmy w samolocie. Nagle odeszła adrenalina i zachciało mi się bardzo spać. Widziałam, że chłopaki również byli strasznie zmęczeni, lecz oni woleli rozmawiać o meczu a ja spróbuje zasnąć... 

*Perspektywa Bartka* 

Siedziałem w samolocie i jakoś nie mogłem zasnąć co prawda chciało mi się mega spać. Siedziałem dość blisko Mari która podoba mi się od początku ale jest to siostra naszego kapitana i wątpię żeby czuła do mnie coś więcej niż przyjaźń. 

Ja ją kocham ale jej tego nie powiem okej! 

Boje się jej reakcji a na razie musi wystarczyć mi przyjaźń z nią. Poprzednia noc była najpiękniejszą w moim życiu, mogłem bez karnie patrzeć się na nią przez całą noc... 

Ciągle zerkam teraz w jej stronę i widzę, że nie może się dobrze ułożyć żeby zasnąć. Stwierdziłem że pójdę zapytać się czy mogę się do czegoś przydać... 

-Hejka nie możesz dobrze się ułożyć?-zapytałem a ona twierdząco pokiwała głową a ja wtedy wpadłem na świetny pomysł. Usiadłem na fotelu obok niej i schowałem podłokietnik a następnie powiedziałem: 

-Połóż się na mnie. 

Więc tak właśnie zrobiła a po chwili słyszałem już jej równomierny oddech, a po paru minutach wpatrywania się w moją ukochaną poszedłem w jej ślady... 

 *Perspektywa Roberta*

 Właśnie leciałem samolotem i gadałem z chłopakami. Po kilku minutach rozmowy nastała nie zręczna cisza. Żeby ją przerwać Peszkin zaczął temat: 

-Lewy, widzę że twoja siostra i Kapustka...- powiedział i znacząco poruszył brwiami a ja spojrzałem się do tyłu gdzie spała moja siostra położona na również śpiącym Kapim. 

-Fajna byłaby z nich para-powiedział Milik 

-No nie powiem fajnie razem wyglądają... Ale boję się tego, że moja siostra będzie chodziła z jednym z reprezentacji...-powiedziałem 

-A to niby czemu?-zapytał Krychowiak 

 -Właśnie Kapi to fajny gość...-odparł Szczęsny 

 -No wiem ale wyobraźcie sobie... Kapustka zranił moją siostrę na przykład zdradził a ona przez niego płaczę i ma depresje a ja mam grać z nim w jednej drużynie i udawać że wcale nie mam mu za złe, że rzucił chamsko moją siostrę i dalej mieć z nim przyjacielskie relacje?-zapytałem 

-No faktycznie w tedy byłoby słabo... Ale jednego czego jestem pewny co do Kapustki to tego, że on by tak chamsko dziewczyny nie zostawił. On ma duży szacunek do kobiet...-dołączył się do dyskusji Pazdan 

-No obyście mieli racje-powiedziałem i jeszcze raz spojrzałem w stronę zakochanych (chyba) a tam zobaczyłem moją małą siostrzyczkę z uśmiechem na twarzy oraz Kapiego który szczelnie obejmował ją swoimi ramionami. Wyglądają tak uroczo... 

W sumie chciałabym żeby coś z tego wyszło bo widzę, że moja siostra jest dzięki niemu szczęśliwa a ja cieszę się z jej szczęścia, ponieważ zależy mi na niej... 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka

To już 10 rozdział...

Dzisiaj wieczorem albo jutro rano ważne ogłoszenie dotyczące opowiadania.

Do napisania:-*

~Roksen21  

Girl with representation|B.KDonde viven las historias. Descúbrelo ahora