Część 3

618 26 1
                                    

  15 czerwca 2012.r 

 Właśnie dzisiaj mam swoje 16 urodziny. Już 16 lat jestem gorszą i młodszą wersją Roberta Lewandowskiego. Rok temu nagrałam mój pierwszy cover na YT. Miałam bardzo dużo subskrypcji i wyświetleń ale kiedy pokazałam swoją twarz tak jakby straciłam fanów. No bo siostra Lewandowskiego nie może być bardziej sławna od niego. A mój brat z dnia na dzień stawał się co raz bardziej sławny.

 Wstałam z łóżka, zrobiłam całą poranną rutynę co prawda nie miałam dla kogo się stroić bo moi rodzice są w delegacji a ja jestem sama. Wiem wspaniałe urodziny (wyczuj ten sarkazm). Zeszłam na dół w pełni ubrana a tam na korytarzu zobaczyłam nie znane mi buty. Trochę się przestraszyłam ale po chwili pomyślałam że mi się wydawało więc weszłam do kuchni a tam z drzwi do salonu wyskoczył mój brat z jakąś dziewczyną krzycząc: 

-Wszystkiego najlepszego 

Nienawidziłam go ale jednocześnie kochałam. Wleciałam na niego i mocno go przytuliłam. Przyjechał do mnie z Niemiec specjalnie na moje 16 urodziny. 

-Jak ty tu?-zapytałam ciągle go przytulając

-Po prostu dowiedziałem się od rodziców że jesteś sama w domu i wsiadłem w samochód i przyjechałem-powiedział a ja na jego słowa zareagowałam tak że sama się tego nie spodziewałam. Ponieważ powiedziałam: 

-Kocham cię 

A on na początku się zdziwił. W sumie nie dziwie się mu ponieważ ostatni raz powiedziałam mu to około 10 lat temu. Lecz po chwili odpowiedział: 

-Ja ciebie też 

Przytulaliśmy się jeszcze przez chwilę a po chwili oderwaliśmy się od siebie a ja spojrzałam na dziewczynę z którą przyjechał mój brat. Była dosyć ładna i wysportowana. 

-A kto to?-zapytałam a Robert powiedział coś czego się nie spodziewałam: 

-To jest Ania moja narzeczona-po tych słowach objął ją ramieniem. 

Trochę mnie to zdziwiło nie powiem. W sumie ma 24 lata ale i tak jakoś nie mogę dojść do tego że mój brat ma już narzeczoną. W sumie wygląda na miłą. 

-Aha to fajnie-powiedziałam chwile porozmawialiśmy a następnie Robert nas przeprosił i wyszedł z domu. A ja zaczęłam rozmawiać z Anią. 

-No to jesteś narzeczoną mojego brata, fajnie że nareszcie kogoś znalazł. Tylko mam nadzieję że nie jesteś z moim bratem dla pieniędzy-powiedziałam a ona od razu powiedziała:  

  -Ja na prawdę kocham Roberta. I nie jestem z nim dla pieniędzy.-powiedziała 

-No mam nadzieje-odpowiedziałam 

-A ty nie masz nikogo na oku?-zapytała 

-Nie. Jakoś nie mam za bardzo czasu ani chęci na chłopaków. Ani oni chęci na mnie...-powiedziałam z lekkim smutkiem w głosie. 

A ona mnie przytuliła. To było takie fajne. Poczułam że nareszcie mam kogoś komu mogę się zwierzyć.

 -Pamiętaj że jeżeli ktoś kiedykolwiek powie że jesteś brzydka czy nie wartościowa to miej go gdzieś a później zadzwoń do mnie a ja poćwiczę na tym kimś przed zawodami-powiedziała a ja się zaśmiałam.

 W takim momencie zastał nas Robert 

-Widzę że się dogadujecie-powiedział z uśmiechem a ja odsunęłam się od Ani i powiedziałam: 

-Moje błogosławieństwo już macie... 

Po moich słowach zaśmialiśmy się wszyscy. A po chwili mój brat wręczył mi dość dużo pudełko z kokardką 

-To dla ciebie. Mam nadzieję że ci się przyda-powiedział a ja otworzyłam pudełko a w środku znajdował się nowy i nowoczesny mikrofon oraz złoty zegarek. 

-Dziękuję-powiedziałam 

 -Ale tam jest coś jeszcze-powiedział Robert więc zajrzałam głębiej do pudełka a tam znalazłam biało czerwoną koszulkę Roberta oraz zdjęcie na którym jestem przytulona ja i Robert jako dzieci. 

-Dziękuję Robert-powiedziałam i go przytuliłam 

-To akurat był pomysł Ani-powiedział a ja przytuliłam już nie długo moją bratową. 

Tak minęły mi moje najlepsze urodziny w życiu.  

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka ludziska mamy 3 rozdział...

Mam nadzieje, że się podoba?

Następny rozdział może pojawi się jeszcze dzisiaj...

Od następnego rozdziału pojawi się Bartosz Kapustka.

Zamierzam od następnego rozdziału pisać dedykacje dla najbardziej aktywnych...

Do napisania:-*

~Roksen21

Girl with representation|B.KKde žijí příběhy. Začni objevovat