Leży martwa miłość.
Zwykła namiętność.
Szybko przyszło.
Zmarło tuż potem
Dziecko jednego razu,
Bo już tego nie czuję.
To koniec.
Twój koniec.~~~
Drodzy kochani, którzy to czytają! Dziękuję, że jesteście tutaj obecni. Bez was czułbym się mniej spełniony i na pewno mniej pewny siebie.
Mam dla was też propozycję...
...mroczną...
...jeśli jesteś z Warszawy bądź okolic i nie boisz się pokazać twarzy, napisz to wyjaśnię o co chodzi.~ Szalenie wesoły, prawie jak Annie Wilkes, tajemniczy M