Rozdział 18

13.1K 558 13
                                    

Nikola.Pov.
Nie umiem dopuścić do siebie tej okrutnej myśli. Możecie się ze mnie śmiać ile chcecie. Pewnie sobie myślicie jaka jestem beznadziejna. To sobie myślcie. Nic nie zrobię. Jedyna rzeczą jaką zrobię,jest Wybaczenie Nikowi zdrady. Choć tak naprawdę czy się jej dopuścił?  Sama nie wiem. Nie chce na próżno robić sobie nadziei.
Nicholas PoV.
Stało się to czego się obawiałem. Straciłem ją. Sens mojego życia. Moją gwiazdeczke,kwiatuszka.. Już nigdy nie zobaczę jej radosnej buzi. Szerokiego uśmiechu na jej ustach. Nie mogę się pogodzić z tym,że mi nie uwierzyła. Nie dziwię się jej. Sam nie wiem,jakbym ja zachował się na jej miejscu. Czy bym jej uwierzył? Sam nie wiem. Muszę udowodnić,że jestem niewinny. Pogadam z tym Olim i dowiem się prawdy.
****
Idę ile sił w nogach. Po chwili jestem pod domem chłopaka. Dzwonię do drzwi. Czuje się jakby mijała wieczność. Po chwili drzwi się otwierają. To on. Wygląda na zdezorientowanego.
-Możemy porozmawiać? Chyba jesteś winny mi wyjaśnienia.
-Jasne, tylko się pośpiesz. Nie mam czasu.
-Dlaczego niszczysz mi życie?
- Nie wiem o co chodzi..
-Nie wkurzaj mnie.
-Tak to byłem ja. Pasuję?  Ona ma być ze mną nie z tobą. Nie podobało mi się to. Ja dałbym jej więcej.Ze mną byłoby jej lepiej. Ona i tak Ci nie uwierzy.
-Jeszcze zobaczymy komu uwierzy. Jeszcze zobaczymy...

Przyjaciel Mojego Brata Where stories live. Discover now