Przyjaciel Mojego Brata

Rozdział 15

Nikola.Pov
Słowa brata dały mi dużo do myślenia. Przecież nie mam pięciu lat. Mam prawo do własnego życia i szczęścia. Chcę spróbować być z osobą,którą Kocham. Ta osoba jest dla mnie niesamowicie ważna. Spodobał mi się od momentu, jak przekroczył próg mojego domu. Od tej pory pojawiał się coraz częściej w mojej głowie. W końcu złapałam się na tym, że o nim myśle. Dlaczego po tym wszystkim mam zrezygnować?
****
Po Szkole szybko się rozniosły plotki, że jesteśmy razem. Rozmawiałam o tym z Ashley i też była zdziwiona. Wiem,że cieszy się moim szczęściem.
Moje relacje z Olim uległy poprawie. Z czego jestem bardzo zadowolona. Zachowuję się normalnie. Czasem mam wrażenie,że jego uczucie wcale nie osłabło. Nagle podchodzi do mnie Olivier. Podaję mi do ręki białą kopertę.
-Myślę,że powinnaś zobaczyć jej zawartość. Patrzy na mnie wspólczującym spojrzeniem. Nienawidzę gdy ludzie mi wspólczują. Zaglądam do koperty i zawala mi się cały świat.
Otwieram kopertę i nie wierzę własnym oczom. Są to zdjęcia na,którym jest mój chłopak , a w zasadzie już były. Jest rozebrany i leżą koło niego trzy dziewczyny. Patrzę pytajaco na chłopaka.
- Skąd je masz?
-Nieważne. Uznałem,że powinieneś wiedzieć z kim jesteś w Związku. On na Ciebie nie zasługuje. Proszę zrozum to.
Wybucham płaczem. Nie rozumiem dlaczego on mi to zrobił. W jednej chwili szansa, na szczęśliwy związek prysła niczym bańka mydlana. Czuje jak silne ramiona oplatają mnie szczelnie. Jestem wdzięczna Olivierowi za to,że mi pokazał te zdjęcia.
-Możesz na mnie liczyć mała.
-Dziękuję.
Ciesze się,że mam przy sobie kogoś na kim mogę polegać.
Nagle podchodzi do nas Nicholas. Próbuję mnie pocalować a ja mam odruch wymiotny.
- Nie dotykaj mnie. Idź dalej z tymi dwoma  z,którymi tak dobrze Ci było. W sumie to czego ja mogłam się po Tobie spodziewać.
-Wysłuchaj mnie to nie tak..
-A jak?
Rzucam mu w Twarz zdjęciami i Wychodzę.. Nie płakałam przy nim. Nie dałam mu tej satysfakcji jak bardzo mnie zranił..