Razem z Zo poszliśmy nad jezioro.
Usiedliśmy niedaleko brzegu na trawie , wśród stokrotek.
- Świetnie tutaj.
Nic jej nie odpowiedziałem tylko pokiwałem głową.
Siedzieliśmy tak w ciszy jakieś pół godziny.- Niall?
- Tak ?
- Bo .. umm te ... te pocałunki ... znaczą coś dla ciebie ? - zapytała jąkając się. Wiedziałem , że w końcu żąda mi to jebane pytanie.
- Nie - odpowiedziałem stając się zimny. Taki już jestem.
Dziewczyna skuliła się aż. Tak bardzo chciałem ją przytulic. Ale ... nie.
- Czyli czym my jesteśmy ?
- Niczym ! - rzuciłem juz lekko wkurzony i gwałtownie wstałem.
Ruszyłem na górę , biegłem najszybciej jak mogłem. Ona tego nie zrozumie.
Wbiegłem jak burza do pokoju i zatrzasnąłem drzwi zakluczając je.
Standardowo chwyciłem za żyletkę i zamknąłem się w łazience.
Kreśląc ślady na swoich nogach myślałem. Myślałem o tym , jak odwrotne są moje odpowiedzi na te pytania. I o tym jakim tchurzem jestem , bojąc się wyznać tej małej dziewczynie co czuje...
Taki mega krótki dzisiaj ...
Nie jestem z niego zadowolona , bo miałam napisać go inaczej , ale jakoś tak wyszło ;/
![](https://img.wattpad.com/cover/63659512-288-k79937.jpg)
CZYTASZ
"Change " ll N.H ✅
RandomNiall i Zoe znają się od dziecka. Oboje mieszkają w Mullingar, w Irlandii. W końcu dziewczyna wyjeżdża do Londynu, by zamieszkać ze swoją matką, gdyż jej rodzice się rozwiedli . Zycie chłopaka i on sam diametralnie się zmienia po wyjeździe dz...